Planowana przez rząd budowa pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce rozpala umysły wielu osób. U jednych budzi lęk i obawę przed ewentualną awarią i jej skutkami, dla drugich jest szansą na wysokotechnologiczny skok i rozwój regionu. Jedną z oficjalnie wymienianych lokalizacji dla przyszłej inwestycji, były okolice Konina – oddalonego zaledwie 50 km od Gniezna. Państwowe spółki energetyczne w atom jednak tu nie zainwestują.
Województwo Pomorskie będzie najpewniej miejscem budowy państwowej elektrowni jądrowej, którą sfinansować mają należące do Skarbu Państwa spółki energetyczne. Tak wynika z odpowiedzi na interpelację w tej sprawie posłanki Barbary Nowackiej. Z odpowiedzi na pismo przesłane przez Piotra Dziadzio, podsekretarza stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, wynika, że energia z atomu będzie w Polskę płynąć jednak z Pomorza. „Ostatecznie badania i analizy wykazały, że najlepsze warunki do postawienia pierwszej elektrowni jądrowej są w województwie pomorskim. Przemawiają za tym m.in. znaczne zapotrzebowanie na energię elektryczną i brak dużych, dysponowalnych źródeł wytwórczych w tym rejonie, dostęp do wody chłodzącej, możliwość transportu ładunków wielkogabarytowych drogą morską. Co ważne, energia z bloków jądrowych produkowana jest w sposób ciągły, stabilny i niezależny od warunków pogodowych” – czytamy w odpowiedzi na interpelację. Jak dodaje Dziadzio – eksperci analizowali dla umiejscowienia elektrowni aż 92 lokalizacje w kraju. Obecnie na Pomorzu trwają badania w dwóch z nich, które mogą potencjalnie być miejscem tej wielomiliardowej inwestycji. Wymienia się w tym kontekście „Lubiatowo-Kopalino” (gmina Choczewo) oraz „Żarnowiec” (gmina Krokowa i Gniewino). Ostateczna decyzja, skąd dokładnie popłynie energia jądrowa, jeszcze nie zapadła.
Jednak nawet jeśli państwowi inwestorzy nie zdecydują się na budowę elektrowni w Koninie, to atom i tak tu zawita. Prywatne podmioty związane z Zygmuntem Solorzem i Michałem Sołowowem – jednymi z najbogatszych Polaków, będą produkować w Pątnowie (dzielnica Konina) energię jądrową. Dziś działa tu elektrownia wykorzystująca węgiel brunatny, ale do 2030 roku ta forma produkcji energii elektrycznej ma zostać zakończona. Zaledwie 25 km od Powidza i 50 km od Gniezna, powstanie od 4 do 6 mniejszych reaktorów. To zupełnie nowa technologia wytwarzania energii jądrowej. *Właśnie technologia budowy reaktorów w Pątnowie ma różnić się od tej planowanej przez państwo. Projektowane jednostki będą oparte o**najnowocześniejsze i najbezpieczniejsze amerykańskie technologie tzw. małych reaktorów modułowych (SMR).*Na razie inwestorzy nie podają dat rozpoczęcia i zakończenia inwestycji. ALEKSANDER KARWOWSKI