Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie radni z Rady Miasta i Gminy Czerniejewo zajmą się propozycją podwyżki diet przewodniczących organów wykonawczych jednostek pomocniczych gminy Czerniejewo. Wniosek formalny w tej sprawie podczas czerwcowej sesji złożył radny Jacek Siwka, pełniący również funkcję sołtysa w sołectwie Goranin.
**Do tej pory, w myśl decyzji Rady Miasta i Gminy Czerniejewo z 28 września 2016 roku, uposażenie sołtysów z terenu gminy Czerniejewo wynosiło 800 zł (kwartalnie), miesięcznie dieta oscylowała w granicach266 zł. – Uważam, że sołtysi gminy Czerniejewo są bardzo pracowitą i prężnie działającą jednostką. W każdym sołectwie rocznie podejmowanych jest przynajmniej kilka, a nawet kilkanaście czy kilkadziesiąt różnego rodzaju przedsięwzięć, które zaczynają się wczesną wiosną i kończą późną jesienią, często odbywają się również w okresie zimowym; są to różnego rodzaju kursy i szkolenia, turnieje, pikniki i festyny, spotkana okolicznościowe m.in. z okazji dnia dziecka, dnia kobiet, spotkania wigilijne itd. – wyliczał radny J. Siwka, dodając, że w kwestii aktywności i zaangażowania na rzecz swoich małych ojczyzn sołtysi z gminy Czerniejewo znajdują się w czołówce w porównaniu do pozostałych gmin z terenu powiatu gnieźnieńskiego. – Obecnie sołtys naszej gminy pobiera dietę w wysokości około 266, 66 zł miesięcznie. Proponuję podwyżkę nie po to, żeby sołtys zarobił jakieś pieniądze, tylko po to, żeby mógł pokryć koszty, które ponosi z tytułu pełnionej funkcji – argumentował radny. Oczywiście, sami sołtysi z terenu gminy Czerniejewo zareagowali na propozycję radnego z dużym entuzjazmem, ale nie chodzi tu wcale o chęć „zarobienia”. Jak wskazuje Tomasz Ryszczuk, sołtys sołectwa Gębarzewo, potrzeba podwyżki wynika przede wszystkim z rosnących kosztów związanych ze sprawowaniem powierzonej funkcji. Większość społeczeństwa działalność sołtysów sprowadza wyłącznie do organizacji imprez: festynów i pikników, jednak na długiej liście działań to zadanie znajduje się tak naprawdę na ostatnim miejscu. – Praca sołtysa to przede wszystkim kontakt z ludźmi. Jako sołtysi jesteśmy swoistym łącznikiem mieszkańców z urzędem gminy; pomagamy w rozwiązywaniu spraw, podpowiadamy, gdzie można się zgłosić w razie potrzeby. Podwyżka rzeczywiście by się przydała, chociażby z tego względu, że wzrosły koszty, m.in. związane z dojazdami do urzędu gminy – mówi T. Ryszczuk; tu warto zaznaczyć, że sołtysi muszą być obecni w trakcie sesji Rady Miasta i Gminy Czerniejewo, a każda nieobecność skutkuje umniejszeniem wypłacanej diety. – Bardzo często, a większość z nas za każdym razem, z otrzymywanych diet po prostu dokładamy do różnych akcji, organizowanych w naszych sołectwach – dodaje sołtys Gębarzewa. Jan Owczarczak, sołtys sołectwa Pawłowo zwraca uwagę na jeszcze jedną, ważną kwestię. – Naprawdę, nigdy nie było i nie ma tutaj mowy o jakimkolwiek zarobku. Otrzymujemy dietę, która – jeżeli sołtys się udziela – nie jest w stanie pokryć kosztów, jakie ponosi w związku z pełnioną funkcją. Ponadto w pracę aktywnego sołtysa zazwyczaj angażuje się także cała jego rodzina: mąż czy żona, dzieci itd. – podkreśla. Wniosek radnego dotyczy podwyżki diet do 400 zł miesięcznie (czyli 1 200 zł kwartalnie). O tym, czy w istocie wejdzie ona w życie, zadecydują radni prawdopodobnie na najbliższej sesji, która odbędzie się pod koniec sierpnia.
KINGA STRZELEC