Shadow

Browar Fortuna nie zainwestuje w Trzemesznie

Bardzo niedobrą wiadomość przekazał Krzysztof Dereziński, burmistrz Trzemeszna trzemeszeńskim radnym na sesji 26 maja. Burmistrz poinformował, że Browar Fortuna zrezygnował z planów uruchomienia w Trzemesznie browaru. – Informacja ta nie jest jeszcze oficjalna, nie mam pisma żadnego w tej sprawie. Pan prezes Krzysztof Panek wyraził chęć przybycia na spotkanie z Radą Miejską, gdzie oficjalnie poinformuje o tej decyzji – mówił m.in. K. Dereziński.
Krzysztof Panek, prezes zarządu Browaru Fortuna był gościem trzemeszeńskich radnych rok temu, we wrześniu 2020 roku.Wtedy na wspólnym posiedzeniu komisji rady miejskiej informował on, że inwestycja planowana prze Fortunę w Trzemesznie została wstrzymana. Z szacunków sprzed trzech lat całe przedsięwzięcie miało kosztować około 13 mln złotych. – Będąc odpowiedzialnym za spółkę, z powodu sytuacji covidowej musieliśmy „wstrzymać konie”, co nie znaczy, że z niej rezygnujemy -mówił wówczas K. Panek.Prezes Fortuny podkreślał, że jego spółka od czasu nabycia kompleksu budynków browaru nie była bezczynna. Kilkanaście tysięcy złotych kosztował sam projekt przywrócenia budynkom swoich danych i nowych funkcji. – My nie marnujemy czasu, ani energii, ani środków, aby sprawę popychać do przodu – zapewniał. – My jesteśmy na takim etapie, że wszystkie prace koncepcyjne mamy zamknięte, jesteśmy w połowie procesu uzyskania pozwolenia na budowę. Zrobione zostały wszystkie ekspertyzy, większość uzgodnień i konserwatorskich, i takich specjalistycznych – wyliczał. Obecnie pozostało tylko, aby architekci zasiedli do projektowania wykonawczego, jednak z powodu niepewnej sytuacji związanej z pandemią, Browar Fortuna musi wstrzymać wszelkie inwestycje Wiele firm oberwało przez covid, my też oberwaliśmy. Będąc odpowiedzialnym za firmę musimy rozsądnie myśleć o inwestycjach. Dlatego wszystkie te inwestycje, które mogliśmy wstrzymać zostały wstrzymane i niestety, ta która tutaj chcemy zrealizować jest wśród nich – mówił w 2020 roku K. Panek.
W środę, 26 maja K. Dereziński poinformował, że wraz ze swoim zastępcą Dariuszem Jankowskim spotkał się z Krzysztofem Pankiem, który przekazał mu informację, że browar Miłosław wstępnie rezygnuje z inwestycji w Trzemesznie. – To zapewne jest decyzja przemyślana, to była inwestycja, której bardzo kibicowałem. Czekam na pisemne odniesienie się pana prezesa. Dla mnie to był duży cios, chociaż spodziewałem się, że ta inwestycja jest zagrożona. Próbowałem namówić pana prezesa, żeby to jeszcze przemyśleli. Padły takie argumenty, dla których ja nie miałem kontrargumentów, to są ich decyzje. To dla nas też to będzie problem, bo z tego wynika, że browar będzie chciał się tego terenu pozbyć. To ważna dla nas informacja. Argumenty mi przekazane są nie do zbicia i zewnętrzne, i wewnętrzne także związane z Trzemesznem. Nie wiem, na ile pan prezes będzie chciał o nich mówić, ja nie czuję się upoważniony, żeby to przekazać -informował K. Dereziński. Krzysztof Panek zadeklarował przyjazd do Trzemeszna w celu spotkania się z Radą Miejską i wyjaśnieniem całej sytuacji.
RENATA PAŁUCKA