Krzysztof Panek, prezes Browaru Fortuna, był gościem trzemeszeńskich radnych na sesji 29 września. Niestety, była to wizyta pożegnalna, gdyż browar wycofuje się z planowanej w Trzemesznie inwestycji, a kupione niegdyś od gminy nieruchomości wystawia na sprzedaż.
Przybyłem tylko potwierdzić coś, co państwo już wiedzą, mianowicie, że niestety, planowanej inwestycji związanej z rewitalizacją browaru i lodowni w Trzemesznie nie będziemy realizować. Powód jest prosty, ekonomiczny – mówił K. Panek. Prezes Fortuny wyjaśniał, że kilka elementów złożyło się na to, że trzemeszeńska inwestycja przestała być opłacalna, przez co i przestała być możliwa do zrealizowania. Inwestorzy stracili dotację unijną, gdyż z uwagi na pandemię musieli opóźnić realizację inwestycji, a ich wniosek do władz województwa o możliwość wydłużenia tego terminu został odrzucony. – To spowodowało, że straciliśmy 3,2 mln złotych, czyli bardzo znaczącą kwotę. Do tego dołożyło się to, że jak policzyliśmy ile to będzie kosztować po ponownej aktualizacji kosztów okazało się, że znowu te ceny tak urosły, że wartość całej inwestycji w stosunku do tego co planowaliśmy na samym początku wzrosła o 30-40 procent. Do tego nałożyło się jeszcze to, że w czasie pandemii nasza branża bardzo ucierpiała, bo jest silnie powiązana z gastronomią. Straciliśmy znaczną część naszych zysków. Będąc odpowiedzialnym za naszą firmę, zdecydowałem, że naszej inwestycji tutaj nie zrealizujemy – wyjaśniał K. Panek.
Browar o swej decyzji poinformował w pierwszej kolejności wojewódzką konserwator zabytków i burmistrza Trzemeszna. Prezes Fortuny zapewnił, że nadal się czuje odpowiedzialny za kupione od gminy obiekty. Są one zabezpieczone i będą regularnie sprawdzane. – Równocześnie rozpoczynamy poszukiwania kogoś, kto by chciał od nas kupić te obiekty. Ponieważ ja byłem do tej inwestycji przywiązany, zależało mi na tym, żeby to się zadziało i też czuję się odpowiedzialny za te obiekty i czuję się odpowiedzialny za te obietnice, które składaliśmy. Dlatego rozpoczynając poszukiwania jakiegoś nabywcy staram się patrzeć na tych potencjalnych nabywców w ten sposób, aby oni dawali możliwie największe szanse, aby ten obiekt był zrewitalizowany. Tyle mogę państwu obiecać i tyle obiecuję – mówił K. Panek.
Browar Fortuna złożył także zapytanie burmistrzowi Trzemeszna, czy jest zainteresowany powrotem budynku browaru i lodowni jako własności gminy. – Jako burmistrz Trzemeszna nie jestem zainteresowany pierwokupem. To mówię od razu, chyba że rada miejska inaczej zadecyduje. Cena może być atrakcyjna, ale nie wiem czy nas będzie stać na remont tego obiektu – wyjaśniał Krzysztof Dereziński, burmistrz Trzemeszna.
RENTA PAŁUCKA