Stowarzyszenie „Wielkopolanie” zorganizowało półkolonie dla 30 dzieci z Niechanowa. Letni wypoczynek przygotowano w niechanowskiej Szkole Podstawowej, chociaż zaplanowano wiele wyjazdów, np. do kina i gnieźnieńskiej pływalni.
Z różnych atrakcji zorganizowanych przez Stowarzyszenie „Wielkopolanie” skorzystało wielu najmłodszych mieszkańców Gminy Niechanowo. Półkolonie zakończyły się w piątek, 13 lipca. W niechanowskiej szkole dziećmi opiekowały się wolontariuszki – siostry Agata i Dominika Rozmus. Były dwie grupy dzieci i młodzieży, gdzie średnia wieku wynosiła 10 lat. Na zakończenie półkolonii w szkole przygotowano dla wszystkich uczestników wyprawki szkolne. – Dzieci nie mogły narzekać na nudę, gdyż program był bardzo bogaty. Byliśmy trzy razy na basenie krytym w Gnieźnie. Wybraliśmy się do kina Helios na film „Odlotowy nielot”. Pozostałe dni to zajęcia w Niechanowie, w grupach. Wychowawczynie miały świetne pomysły. Cała grupa nie płaciła ani złotówki, a zagwarantowaliśmy im pełne wyżywienie każdego dnia – śniadanie i ciepły obiad. Gdy koloniści wyjeżdżali był zagwarantowany suchy prowiant. Panie kucharki przygotowywały smaczne posiłki. Władze gminy udzieliły wsparcia finansowego w ramach konkursu ofert na letni wypoczynek. Do tego doszły środki stowarzyszenia. Pozyskaliśmy także sponsorów z terenu niechanowskiej gminy – firmy Energo-Tech, „Fabiszak” i Trans-Stach. Ten letni wypoczynek przygotowuję już po raz dwudziesty, a program półkolonii był bogaty. Nawet zabawy sportowe na miejscu, w Niechanowie były bardzo ciekawe. Odwiedziliśmy również między innymi Urząd Gminy, gdzie koloniści wręczyli wójtowi Eugeniuszowi Zamiarowi okolicznościową laurkę – powiedziała koordynator tego letniego wypoczynku, Danuta Winiarska. Podczas kończącego spotkania dzieci i młodzież w wieku od 7 do 13 lat pytała już o półkolonie w przyszłym roku. – Najfajniejszy był wyjazd do kina i na basen. Pływaliśmy, nurkowaliśmy, zjeżdżaliśmy z basenowej zjeżdżalni. Na miejscu, w Niechanowie uczyliśmy się tańczyć country. Graliśmy w piłkę i gry planszowe, byliśmy na spacerze i na placu zabaw – wyliczała 12-letnia Maja. Olga (7 lat): – Fajna była nauka tańca. Podobało mi się tu wszystko i chcę takie półkolonie w przyszłym roku. Dominik (9 lat): – Pani Agata uczyła mnie, bym lepiej pływał. Nauczyłem się skakać do wody. Chętnie przychodziłem na półkolonie. W domu opowiadałem, co było fajne podczas tego wypoczynku. – Wszystko było super, ale najlepiej było na basenie. Poznałem nowych kolegów, między innymi Wojtka. Chcę wrócić tu za rok. Jednak takie półkolonie powinny trwać dłużej niż dwa tygodnie – podkreślił 12-letni Kacper. JAROSŁAW WALERCZAK