Do naszej redakcji dotarł dramatyczna informacja w sprawie stanu drogi w Łopiennie, gmina Mieleszyn, do dawnych zabudowań PGR.
Oto fragment listu: „Chciałabym zgłosić swój problem do gazety, ponieważ jesteśmy już bezradni. Co roku mamy ten sam problem, a wójt gminy Mieleszyn nie chce nam pomoc. Dzwoniąc do wójta, informując mu jak wygląda nasza droga dojazdowa do domu, o tym, że przejechać nie idzie, że dwa samochody stoją zakopane w błocie na drodze, wówczas pan wójt mówi mi, że nie ma czasu zajmować się pierdołami. Pism chyba z tysiąc już napisaliśmy w sprawie tej drogi. U wójta byliśmy kilka razy. W ubiegłym roku obiecał nam, że zrobi drogę na lato i do dzisiaj nic nie zrobił. Karetka nie może nawet tu dojechać, a mam chore dziecko i w razie potrzeby nie mogę nawet swoim samochodem wyjechać z powodu błota, w którym lgnie samochód. Pomocy. Już nie wiemy, gdzie się z tym zwrócić – apeluje jedna z mieszkanekŁopienna. O to, czy jest nadzieja na poprawę stanu tej drogi zapytaliśmy Janusza Kamińskiego, wójta Gminy Mieleszyn. – Uważam, że wszystkie sprawy, które dotyczą mojej gminy traktuję z całą powagą i odpowiedzialnością. Priorytetem w mich działaniach od wielu lat są drogi gminne.Ich stan w wielu przypadkach nie jest najlepszy, jednak te działania są limitowane wielkością budżetu – mówi Janusz Kamiński. Wójt podkreśla, że ilość środków, jakie co roku gmina może przeznaczać właśnie na poprawę stanu dróg gminnych jest ograniczona. Potwierdza natomiast fakt, że jeśli chodzi o drogę do osiedla popegeerowskiego w Łopiennie, która jest drogą gruntową o długości 1 km, to jej stan nie jest najlepszy, a często wręcz zły. – Kiedy warunki pogodowe pozwalały, staraliśmy się jej stan poprawiać poprzez zwykłe równanie, jednak ten efekt niestety, był bardzo krótkotrwały. Na ostatnim zebraniu wiejskim we wrześniu 2017 roku, gdy decydowano o przeznaczeniu środków w ramach funduszu sołeckiego, większość mieszkańców zdecydowała jednak, że środki te mają być przeznaczone na budowę odcinka drogi gruntowej w innym miejscu. Wtedy rzeczywiście na zebraniu wiejskim oświadczyłem, czyli poinformowałem mieszkańców osiedla popegeerowskiego, że ich drogą musimy się mocniej zająć, aby zapewnić tam w miarę normalny przejazd – przyznaje J. Kamiński. Równocześnie wójt Mieleszyna przypomina, że w drugiej połowie minionego roku warunki pogodowe nie były sprzyjające, częste opady deszczu sprawiały, że droga była ciągle rozmoknięta. Fachowcy doradzali wówczas, że większa interwencja poprzez równanie i nawożenie kamienia mało da, bo to wszystko utonie i efekt będzie krótkotrwały, albo żaden. Czekano na lepszą pogodę. Wprawdzie na przełomie stycznia i lutego udało się część tej drogi wyrównać i utwardzić, jednak pozostały jeszcze odcinki wymagające interwencji. – Decyzje podjąłem taką, że jak warunki pogodowe się poprawią, wówczas nastąpi dalsze równanie i dalsze utwardzanie kamieniem tej trasy. W ten sposób, aby na dłuższy okres czasu zapewnić mieszkańcom tego osiedla dobre warunki przejazdu. Dzisiaj, kiedy jest mróz, ziemia zmarznięta, te warunki się poprawiły. Byliśmy tam wczoraj i można z tej drogi w miarę normalnie korzystać, ale jak się poprawią warunki pogodowe, będą podjęte dalsze prace, aby wreszcie zapobiec kolejnym interwencjom mieszkańcom Łopienna – zapewnia J. Kamiński. RENATA PAŁUCKA