Shadow

Futsaliści Mieszka przegrali


W meczu 16 kolejki I ligi futsalu rozegranym w sobotę, 4 marca, w hali GOSiR przy ul. Paczkowskiego zespół Mieszka Gniezno podejmował drużynę Constractu Lubawa. Spotkanie zakończyło się porażką gnieźnian 1:4, a honorowego gola dla gospodarzy zdobył Alan Polus.
Lubawianie zajmujący trzecią pozycję w ligowej tabeli byli faworytami tego starcia i potwierdzili to od początku dyktując warunki gry. W 5 minucie goście objęli prowadzenie. Paweł Ossowski zdecydował się na indywidualną akcję. Jego pierwszy strzał obronił Dawid Kasprzyk, ale po kolejnym piłka trafiła do bramki. Dwie minuty później Ossowski przeprowadził kolejną groźną akcję, ale jego strzał obronił Dawid Kasprzyk, a dobitka Daniela Sassa była wyraźnie niecelna. W 9 minucie szybki kontratak przeprowadzili gospodarze. Paweł Kaźmierczak i Mikołaj Bereźnicki mieli przed sobą już tylko bramkarza, ale Kacper Zelma popisał się odważną i skuteczną interwencją. Minutę później piłka po strzale Adama Alamenciaka trafiła w słupek bramki gości. W 15 minucie Paweł Kaźmierczak trafiłnatomiast w boczną siatkę bramki Constractu. Trzy minuty później goście podwyższyli prowadzenie. Paweł Ossowski zakończył składny atak pozycyjny drużyny Constractu wbijając piłkę do bramki z bliskiej odległości, po podaniu z prawego skrzydła ustalając wynik pierwszej połowy na 0:2.
Od początku drugiej połowy gnieźnianie, w większości akcji ofensywnych, zastępowali bramkarza piątym zawodnikiem. Mieszkowcy zepchnęli rywali do defensywy, ale strzał Mateusza Jedlińskiego obronił Kacper Zelma, a Mikołaj Bereźnicki strzelił minimalnie obok słupka bramki Constractu. Tymczasem w 24 minucie Daniel Sass, po kontrataku podwyższył prowadzenie gości na 0:3. Pięć minut później Paweł Kaźmierczak uratował swój zespół przed utratą czwartej bramki po strzale Kacpra Zelmy z własnego pola karnego. Gra z przewagą w ofensywie przyniosła wreszcie oczekiwany przez mieszkowców rezultat w postaci zdobycia gola. Jego autorem był, po hokejowym zamku, Alan Polus. Dwie minuty później pojawiła się dla gospodarzy szansa na zdobycie kontaktowego gola. Czerwoną kartkę za faul na Mikołaju Bereźnickim otrzymał Krzysztof Wasiak. Gnieźnianie przez dwie minuty grali z przewagą jednego zawodnika, ale nie zdołali jej wykorzystać. Tymczasem w 38 minucieKacper Zelma strzelając z własnego pola karnegodo pustej bramki Mieszka ustalił wynik spotkania na 1:4.
Mieszko: Dawid Kasprzyk, Maciej Zięba, Mateusz Jedliński, Paweł Kaźmierczak, Mikołaj Bereźnicki, Marcin Greser, Adam Heliasz, Łukasz Chełmikowski, Łukasz Ligierski, Filip Bartnicki, Alan Polus
SportGniezno.pl