Shadow

Gniezno ma swoje Orlęta, o których trzeba pamiętać. Nowy film B. Bieleckiego

O Orlętach Lwowskich wie niemal każdy Polak, jednak jak przekonuje Bogumił Bielecki – gnieźnieński dokumentalista i regionalista – gnieźnianie mogą z dumą mówić o Orlętach Gnieźnieńskich. Właśnie o nich traktuje najnowszy film, którego premiera miała miejsce 3 grudnia.
Gniezno ma swoje wzgórze, na którym znajduje się „Akropol Bohaterów” – miejsce uświęcone pamięcią o tych, którzy w 1918 roku chwycili za broń, by wywalczyć sobie niepodległość. Kwatera, o której mowa, znajduje się na cmentarzu św. Piotra i Pawła od 1933 roku i nawet agresja niemieckiego okupanta i zniszczenie pomnika, nie zatarły pamięci o tych, którzy tam spoczywają. Pomnik odbudowano i do dziś jest on jednym z najważniejszych miejsc mających tak jednoznacznie patriotyczny wydźwięk w Gnieźnie. – Cmentarz ten jest umiejscowiony wysoko, więc nie na darmo zwany jest akropolem – zauważa Bogumił Bielecki, wyjaśniając dlaczego ukuł termin „Orlęta Gnieźnieńskie”. – Sam film rozpoczyna się słowami papieża Jana Pawła II, który podczas pielgrzymki do Gniezna powiedział: „Tu, w Gnieźnie się wszystko zaczęło. Gniezno to jest gniazdo” – wspomina reżyser. – Mogiła powstańcza na cmentarzu jest w kształcie koła, gniazda. Wszystkie cmentarze wojskowe, które widziałem, nie miały takiego kształtu. Oni, te nasze orlęta, wrócili do tego gniazda. Dlatego film kończy się sceną, kiedy kapitan Paweł Cyms jako ostatni, dołącza tutaj do swoich żołnierzy – opowiada B. Bielecki. Film mający 45 minut podzielony jest na trzy części. Pierwsza część to paradokument przedstawiający liczne inscenizacje powstańcze, które miały miejsce w minionych latach, m.in. na stacji kolejowej Gniezno Winiary, czy zdobycie koszar przy ul. Sobieskiego. – Wmontowałem tutaj dodatkowe efekty dynamizujące obraz – dopowiada reżyser. Druga część jest już stricte dokumentalna. – Pokazuje na stulecie odzyskania niepodległości, sto sekund najważniejszych momentów w historii Polski – zdradza B. Bielecki. W tej części nie braknie tak istotnych dla Polski dat jak lata 1918, 1920, 1939, 1945, 1956, czy czas wydarzeń na wybrzeżu. – To byli przecież młodzi ludzie – mówi o spoczywających na „Akropolu Bohaterów” żołnierzach. – Średnia wieku tych chłopców wynosi 22 lata. Najmłodszy z nich miał zaledwie 16 lat. To było właściwie jeszcze dziecko, bo dziś, w dobie komputerów, dzieci szybciej dorastają – dopowiada. Premiera filmu miała miejsce 3 grudnia w Miejskim Ośrodku Kultury, a jak podkreślał jego autor, będzie niestrudzenie walczył o tytułową nazwę, by używana była w języku lokalnym. – Tutaj mamy gniazdo, gniazdo Orląt Gnieźnieńskich, naszych bohaterów – podkreśla Bogumił Bielecki. (ak)