Polska jest największym producentem autobusów elektrycznych w Unii Europejskiej. Nie może więc dziwić fakt, że spora część z nich zostaje w kraju i wozi pasażerów po liniach komunikacyjnych polskich miast. Jeździ już po nich ponad 850 w barwach blisko 70 spółek przewozowych. Teraz do tego grona ma dołączyć Gniezno, które dla MPK chce zakupić 10 autobusów elektrycznych wraz ze stacjami ładowania. Środki do tej kosztownej inwestycji dołoży państwowy fundusz.
Za wdrażaniem autobusów elektrycznych do polskich miast stoi trend obniżania emisji CO2, ale także potrzeba poprawy jakości powietrza. Samorządy chcą także odkorkować centra miast i przerzucać balast komunikacyjny mieszkańców na transport zbiorowy. A transport zbiorowy, w przypadku autobusów, to dziś pojazdy zasilane bateriami, gazem lub wodorem. Rynek pojazdów elektrycznych i całej branży e-mobility rośnie z każdym miesiącem. Kto nie wsiądzie teraz do tego pociągu technologicznego, będzie spóźniony. Perspektywy są takie, że samorządy i ich spółki za 10-20 lat będą posiadać w swojej flocie tylko pojazdy elektryczne. Jak wynika z danych Polskiej Izby Rozwoju Elektromobilności, po Wielkopolskich miastach jeździ już 99 e-busów (z czego 86 w Poznaniu) i jesteśmy drugim w tym segmencie zelektryfikowanym województwem w Polsce. Więcej autobusów napędzanych energią elektryczną jeździ tylko po Mazowszu. – Rynek elektrycznych autobusów w Polsce cały czas się powiększa. W najbliższych miesiącach możemy spodziewać się tylko wzrostu liczy e-busów. Oczywiście nie byłoby to możliwe bez odpowiedniego wsparcia finansowego. Pod koniec maja zakończył się nabór wniosków o dofinansowanie w ramach programu priorytetowego Zielony Transport Publiczny 3.0 do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wnioski o dofinansowanie złożyło 79 podmiotów, a w ramach samego naboru planowany jest zakup 550 elektrycznych autobusów wraz z infrastrukturą – komentuje Marcin Nowak, członek Zarządu Polskiej Izby Rozwoju Elektromobilności.
To właśnie dotacja z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej umożliwi Gnieznu zakup „elektryków” dla tutejszego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Zakup pojazdów może kosztować 30 milionów złotych, z czego kwota dofinansowania wynieść ma 19 milionów. Mowa tu o 10 pojazdach. Wraz z nimi niezbędne jest nabycie infrastruktury ładowania. Ma to być dziesięć punktów, z czego pięć zajezdniowych dwustanowiskowych (autobusy będą się tu ładować po zjeździe do zajezdni), dwóch punktów ładowania prądem zmiennym o mniejszej mocy, dwóch ładowarek mobilnych i jednej stacji transformatorowej. Szkoleniem z wdrażanego nowego systemu będzie objętych 30 pracowników MPK. Wiemy też jakich parametrów będą nowe e-busy. Mają być klasy maxi, czyli posiadać długość do 12,2 metrów i zabierać 70 pasażerów. Zabudowa ma posiadać trzy pary drzwi (układ: 2-2-2). Pojazdy będą niskopodłogowe, klimatyzowane, z pełnym monitoringiem wnętrza i aktywnym wyświetlaczem LCD wewnątrz. Wnętrze pojazdu skrywać też będzie biletomat oraz punkty ładowania USB. Obecnie prowadzone jest postępowanie przetargowe. Jeśli uda się wyłonić wykonawcę zadania, będzie on miał czas na zrealizowanie zamówienia do 31 marca 2025 roku. ALEKSANDER KARWOWSKI