Dobrze zorganizowany transport publiczny uważany jest za jeden z czynników warunkujących rozwój gminy. Im lepsze, punktualniejsze, gęstsze i bardziej nowoczesne sieć i tabor, tym gmina zamożniejsza i lepiej zarządzana. Jeśli z miasta, wsi, czy z powiatu łatwo można poruszać się transportem publicznym w wielu kierunkach, tym lepsza w nich jakość życia. A gdy ten transport jest tani i szybki? Tym lepiej! Jednak wydatki na transport publiczny nie są małe i wymagają dużych dopłat. Starachowice wprowadziły darmowe autobusy zasilane gazem ziemnym, gmina Swarzędz nie pobiera opłat od młodzieży, studentów i osób po 60. roku życia, a także autobusy docierają aż do 19 z 20 sołectw. Jak na tym tle zatem wypadają Gniezno i miejscowości z powiatu?
Oszacować ile środków samorządy wydają na funkcjonowanie transportu publicznego nie jest łatwo – zauważają autorzy najnowszego rankingu magazynu „Wspólnota”, prof. Paweł Swaniewicz i Julita Łukomska z Uniwersytetu Warszawskiego. Modele wspierania przejazdów publicznych są różne, jednak można stosowane zapisy znaleźć w paragrafach budżetów gmin. W 2022 r. w Polsce na ten cel wydano niemal 19,5 miliarda złotych. Jednak w wielu miastach koszty ponoszą też spółki, czy zakłady budżetowe. Podobnie jest z wpływami z biletów. Nie zasilają one najczęściej budżetów gmin, tylko trafiają bezpośrednio do spółek przewozowych. „Ale zestaw informacji o finansach spółek samorządowych jest właściwie niedostępny, wymagałby bardzo praco i czasochłonnych odrębnych badań. Natomiast umiemy dość dokładnie oszacować skalę dopłat do transportu zbiorowego ponoszonych przez budżety samorządowe. I do tego właśnie wskaźnika odnosi się nasz ranking” – piszą autorzy rankingu.
*Starachowice postawiły na darmowy transport*
Najwięcej do transportu zbiorowego w Polsce dopłaca samorząd stolicy kraju. W Warszawie wynosi ona już 1090 złotych na mieszkańca rocznie, ale za to komunikacja publiczna jest tu jedną z najtańszych wśród miast wojewódzkich. Za bilet jednorazowy płaci się 4,40 zł (w Gnieźnie 3,60 zł), a za bilet miesięczny 98 zł (w Gnieźnie imienny na jedną linię 82 zł). Inwestowanie w tabor, remonty, wiaty i nowe trasy najwyraźniej się opłaca. Z transportu publicznego korzysta codziennie bowiem 59% warszawiaków, a aż 89% dobrze ocenia jego jakość. Duże postępy wśród miast na prawach powiatu poczynił niedaleki Gnieznu Konin. To pierwsza gmina w kraju, która w codziennej komunikacji używa autobusu zasilanego wodorem. Do tego spółka gminna posiada już po 6 autobusów hybrydowych i elektrycznych. W Polsce wyróżniają się także Starachowice, które rok temu uruchomiły darmową komunikację miejską. Efekt? Skokowy wzrost pasażerów. Rewolucję zaczęto tutaj od połączenia spółek komunalnych. Spółka przewozowa przeszła pod skrzydła Zakładu Energetyki Cieplnej. Wybudowano nową zajezdnię, powstał dynamiczny system informacji pasażerskiej na przystankach i kupiono 20 autobusów zasilanych gazem CNG. Wybudowano także centrum przesiadkowe i budowany jest parking dwupoziomowy. W godzinach szczytu w Starachowicach autobusy odjeżdżają z przystanków co 5 minut.
*Dopłaty do transportu publicznego 2022 na mieszkańca (per capita)*
W rankingu województw Wielkopolska znalazła się na 4. miejscu zestawienia. Samorząd do funkcjonowania transportu publicznego wydał w roku ubiegłym 74,267 zł w przeliczeniu na mieszkańca. Warto tu wspomnieć, że Samorząd Województwa Wielkopolskiego jest organizatorem przewozów kolejowych w obrębie regionu oraz posiada spółkę Koleje Wielkopolskie, która realizuje siatkę połączeń kolejowych pomiędzy miastami i wsiami Wielkopolski. W tej kategorii najwyżej uplasowało się województwo mazowieckie, przed pomorskim i zachodniopomorskim. Wśród miast wojewódzkich Poznań uplasował się na najniższym miejscu podium, ustępując Gdańskowi i Warszawie, gdzie samorządy inwestują w transport publiczny więcej niż Poznaniacy. W samym Poznaniu dopłata do transportu na mieszkańca wynosi 680 złotych rocznie. W rankingu powiatów zwyciężył powiat bielski ze Śląska (22,119 zł), a z Wielkopolski najwyżej uplasował się powiat średzki (3. miejsce i 18,626 zł). Powiat gnieźnieński znalazł się na pozycji 74. (spadek z 41. w roku 2019, kiedy miała miejsce ostatnia edycja rankingu) z wydatkiem na poziomie 1,821 zł na mieszkańca. W kategorii miast powiatowych wygrywa w kraju śląski Będzin (492,083 zł), a z Wielkopolski na 15. miejscu uplasował się Ostrów Wielkopolski (197,710 zł). Wysokie 26. miejsce zajęło Gniezno z wydatkiem 160,080 zł na osobę, co daje drugi (po Ostrowie) wynik wśród wielkopolskich miast tego szczebla administracji samorządowej. W poprzednim rankingu Gniezno zajęło miejsce 32. W tym zestawieniu zaskakująco niskie miejsce zajęła Września – 158. z wydatkiem 11 zł, ale w sąsiednim mieście komunikacja autobusowa dopiero zaczyna być rozwijana. We Wrześni kursuje jeden bezpłatny elektryczny autobus w ramach zaledwie dwóch pętli. W kategorii miasteczek w kraju wygrywają wielkopolskie Swarzędz (1. miejsce i 352,423 zł) i Kórnik (2. miejsce i 334,947 zł). Z powiatu gnieźnieńskiego Czerniejewo zajęło miejsce 434. (0,155 zł dopłaty na jednego mieszkańca), a Witkowo 435. (0,125 zł). Kłecko i Trzemeszno w budżetowych paragrafach związanych z dopłatami do transportu publicznego wykazały 0 złotych. W kategorii gmin wiejskich w Polsce najwyżej uplasowała się wielkopolska gmina Suchy Las (523,890 zł). Gmina wiejska Gniezno zajęła miejsce 154. (86,258 zł), gmina Łubowo 271. (40,206 zł), gmina Niechanowo 497. (12,483 zł), gmina Kiszkowo 565. (8,754 zł), natomiast gmina Mieleszyn znalazła się w części nieklasyfikowanej z powodu braku dopłat.
„Wydatki na transport publiczny to nie tylko jedno z najważniejszych z punktu widzenia mieszkańców zadań władz samorządowych, ale także usługa, której finansowanie jest stosunkowo mało skrępowane normami narzucanymi przez przepisy ogólnokrajowe. A zatem miasta mają w tym zakresie sporą autonomię. Z tego względu ta dziedzina jest szczególnie warta uwagi i będziemy chcieli wracać do niej regularnie w naszych przyszłych rankingach” – podsumowują zestawienie jego autorzy. ALEKSANDER KARWOWSKI