Zespoły kontrolne przyjrzały się funkcjonowaniu miasta i jego spółki w zakresie gospodarowania odpadami. W całej Polsce wyniki kontroli wypadły źle. Jak na tym ogólnym tle wygląda Gniezno i Urbis?
Najwyższa Izba Kontroli nie pozostawia suchej nitki na krajowym systemie zagospodarowywania odpadów. Obrywa się zarówno Zarządom Województw, które opieszale przygotowywały wojewódzkie plany gospodarki odpadami, jak i gminom, które przez opóźnienia organów wyższego szczebla wystartowały z nowymi zasadami segregacji odpadów za późno. Naprawiane prędko opóźnienia spowodowały sytuację, że z istniejących w kraju w 2013 roku 73 sortowni, w 2015 roku było ich już 298, czyli więcej niż śmieci, które mogłyby zagospodarować. Gminy muszą spełniać także określone poziomy recyklingu, a w pięciu województwach większość gmin nie daje sobie z tym rady. Jak alarmuje NIK, może to mieć konsekwencje dla Polski w Unii Europejskiej za zbyt wolne dostosowywanie się do wymogów. – Kontrola NIK wykazała liczne nieprawidłowości na wszystkich szczeblach funkcjonowania systemu gospodarki odpadami. Błędy były zarówno w działalności podmiotów odbierających lub przetwarzających odpady komunalne, jak i po stronie samorządów gmin i województw, a także Ministra Środowiska – mówi Anna Krzywicka, dyrektor Departamentu Środowiska NIK.
Jak w tym ogólnym złym tle wygląda działanie władz Gniezna i spółki Urbis? Okazuje się, że wypada bardzo dobrze. Oceny kontrolerów NIK są pozytywne z nieistotnymi uchybieniami. Kontrolerzy NIK podkreślają, że w Gnieźnie udało się objąć selektywną zbiórką odpadów całe miasto. To pozytywna wiadomość. – Mieszkańcy, którzy zadeklarowali wolę selektywnej zbiórki odpadów komunalnych zapewnione mieli worki do selektywnej zbiórki odpadów (zabudowa jednorodzinna) i odpowiednie pojemniki (zabudowa wielorodzinna), a od 2016 r. wszyscy mieszkańcy domów jednorodzinnych również wyposażeni zostali w odpowiednie pojemniki. Ponadto na terenie Gniezna były rozstawione 134 komplety „dzwonów” na szkło bezbarwne i kolorowe oraz 75 „dzwonów” na makulaturę. – informują kontrolerzy w raporcie.
Niestety, mimo możliwości selektywnego zagospodarowania odpadów z tej opcji w okresie kontrolowanym przez inspektorów (2013 – I kwartał 2016) skorzystało zaledwie 57,4 % mieszkańców zameldowanych w Gnieźnie i 64,8 % w ogóle deklarujących zbiórkę odpadów. Mimo to kontrolerzy bardzo pozytywnie podeszli do akcji edukacyjnych prowadzonych przez Urząd Miejski w Gnieźnie i Urbis, mających na celu poinformowanie mieszkańców o zaletach selektywnej zbiórki, segregacji i wpływie tych czynności na środowisko.
NIK wzywa Urząd Miasta do podjęcia działań w celu osiągnięcia wymaganego poziomu recyklingu i przygotowania do ponownego użycia następujących frakcji odpadów komunalnych: papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła oraz poziomu ograniczenia masy odpadów ulegających biodegradacji i kierowanych do składowania.
Pozytywnie oceniony został także Urbis sp. z o.o., operator Regionalnego Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Lulkowie, obsługującego odpady z gmin: Gniezno, Czerniejewo, Kiszkowo, Kłecko, Łubowo, Niechanowo, Trzemeszno, Witkowo, Kołaczkowo, Miłosław, Nekla, Pyzdry, Września. Uchybienia wskazane przez kontrolerów również w ich ocenie nie wpływają na pozytywną ocenę całościową, chodzi o zapisy – ilość odpadów przyjętych przez zakład w Lulkowie jest mniejsza lub większa niż zadeklarowali to dostarczający odpady. – Przekroczenia wielkości szacunkowych odpadów nie stanowiły istotnego obciążenia dla przepustowości instalacji – uspokajają kontrolerzy.
Regionalny Zakład Zagospodarowania Odpadów w Lulkowie powstał na podstawie porozumienia międzygminnego kosztem ponad 66 mln zł netto, z czego ponad 46 mln zł stanowiły środki unijne.
ALEKSANDER KARWOWSKI