Shadow

Jakub Hoffmann znowu strzela bramki. Mieszko pokonał Zjednoczonych

W środę, 19 lipca zespół seniorów Mieszka rozegrał drugie spotkanie kontrolne tego lata. Przeciwnikiem w Trzemesznie była drużyna beniaminka wielkopolskiej V ligi Red Box, zespół Zjednoczonych, przygotowujący się do rozgrywek nowego sezonu grupy 2. Spotkanie, które było dość wyrównaną potyczką piłkarską w wykonaniu obu zespołów zakończyło się zwycięstwem Mieszka 4:3.
Zwycięstwo biało-niebieskim z beniaminkiem piątej ligi wcale nie przyszło łatwo. Podopieczni Andrzeja Stefańskiego bowiem zdecydowanie postawili sięczwartoligowej drużynie z grodu Lecha co miało duży wpływ na poczynania podopiecznych Przemysława, Urbaniaka na boisku w Trzemesznie. Jednak to gnieźnianie z placu gry schodzili jako zwycięzcy, a co najważniejsze Jakub „Loki” Hoffmann w tym meczu się odblokował aplikując swojemu rywalowi w odstępstwie kilku minut drugiej połowy dwie bramki. Jest to dobry prognostyk dla tego piłkarza przed zbliżającą się ligą. Najlepszy snajper Mieszka sezonu 2022/2023 oraz wybrany przez Wielkopolski Związek Piłki Nożnej do jedenastki sezonu ARTBUD IV ligi wreszcie „odpalił”, co nie można było powiedzieć o jego występie w pierwszym spotkaniu kontrolnym tego lata, gdzie Mieszko w Kórniku uległ miejscowej Kotwicy 1:3, a Hoffmann w tym spotkaniu nie zdobył gola.
Gospodarze zdecydowanie lepiej weszli w mecz stwarzając sobie w pierwszych 16 minutach dwie groźnie sytuacje strzeleckie, po których mogli zdobyć bramkę. Najpierw w 11 minucie Kamil Wysocki nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem Mieszka Filipem Budaszem. Następnie w 16 minucie Sebastian Baran chcąc zmylić golkipera Mieszka w sytuacji również sam na sam posłał piłkę z 11 metra wprost w prawy słupek bramki gnieźnieńskiej. Po tych dwóch groźnych sytuacjach strzeleckich w wykonaniu piłkarzy Zjednoczonych Trzemeszno do głosu doszli gnieźnianie, którzy aż do 25 minuty stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji, z których jednak nic nie wynikło. W 25 minucie meczu doszło do dość niecodziennej sytuacji boiskowej. Otóż sędzia główny prowadzący środowy mecz został użądlony przez pszczołę, w następstwie czego mecz został przerwany, a arbiter musiał opuścić plac gry. Jak udało się nam ustalić, był uczulony na jad tego owada, co skutkowało w następstwie wstrząsem anafilaktycznym. Na szczęście zaraz organizatorzy meczu wezwalikaretkę pogotowia, która arbitra przetransportowała na szczegółowe badania do szpitala w Gnieźnie po wstępnym podaniu mu zastrzyku działającego jako odtrutka. Po dziesięciominutowej przerwie spotkanie kontrolne wznowiono. Przerwa ta dobrze chyba podziała na zespół Mieszka, który zaraz po wznowieniu gry zdobył bramkę (1:0). Kacper Zimmer znalazł się w sytuacji sam na sam z testowanym bramkarzem Zjednoczonych Trzemeszno. Popularny „Gibon” zaistniałej sytuacji nie zmarnował i płaskim strzałem z 14 m umieścił piłkę w przeciwległym rogu bramki gospodarzy. Gnieźnianom z prowadzenia jednak nie dane było się cieszyć długo. Gospodarze podrażnieni stratą gola w 43 minucie po jednej z szybkich akcji doprowadzili do stanu 1:1. Kamil Wysocki uderzył na bramkę gnieźnieńską z 15 metra i piłka wpadła do bramki Mieszka pod poprzeczkę. Nie upłynęła minuta, a mieszkowy stracili drugiego gola (1:2). W 44 minucie Kacper Wegnerski dośrodkował piłkę w pole karne Mieszka, a głową futbolówkę z najbliższej odległości do bramki skierował Mikołaj Danielewicz. Tuż przed końcem pierwszej połowy był remis 2:2. W 45 minucie gnieźnianie wykonywali rzut rożny. Dawid Radomski posłał piłkę w pole karne gospodarzy, a celnym uderzeniem głową z najbliższej odległości dobramki Zjednoczonych skierował futbolówkę Tomasz Kaźmierczak.
Po przerwie i zmianach wprowadzonych w wyjściowej jedenastcegnieźnianie od pierwszych minut drugiej połowy bardziej zdecydowanie ruszyli na bramkę rywala. W efekcie mieszkowcy mogli już na początku drugiej połowy zdobyć trzecią bramkę. Najpierw w 65 minucie okazjęzmarnował w sytuacji sam na sam Damian Garstka posyłając piłkę z 10 m wprost w ręce bramkarza Zjednoczonych. W 75 minucie wprowadzony do gry w drugiej części meczu Jakub Hoffmann po indywidualnej akcji strzałem z 20 m posłał piłkę obok słupka bramki Zjednoczonych. Jednak już w 80 minucie. najlepszy snajper Mieszka wyprowadził swój zespół na prowadzenie 3:2. W 87 minucie mieszkowcyprowadzili już 4:2. W roli głównej wystąpił w szeregach biało-niebieskich ponownie Jakub Hoffmann.Po strzale z bliskiej odległości Kowalczewskiego i wybronionej piłce przez golkipera Zjednoczonych, ta trafiła wprost pod nogi Hoffmanna. Pomocnik Mieszka takiego prezentu nie zmarnował i z 8 m celnym strzałem umieścił piłkę w bramce gospodarzy. W kolejnych minutach podopieczni Andrzeja Stefańskiego dążyli do zmiany niekorzystnego wyniku. Udało się to im w 90 minucie, kiedyMateusz Braua pokonał Patryka Szafrana, bramkarza Mieszka, który Filipa Budasza zastąpił w bramce gnieźnieńskiej po pierwszej połowie. Mecz kontrolny Zjednoczonych Trzemeszno z Mieszkiem Gniezno zakończył się zwycięstwem tych drugich 4:3. Trzeci mecz kontrolny mieszkowcy rozegrają 29 lipca. Wtedy podopieczni Przemysława Urbaniaka udadzą się do Szamotuł, gdzie podejmowani będą przez piątoligowy zespół miejscowej Sparty.
Skład wyjściowej jedenastki Mieszka: Budasz, Krupka, Steinke, Urbaniak, Szalaty, Zimmer, Radomski, Góralski, Wolkiewicz, Kaźmierczak, Konieczny; rezerwa: Szafran, Garstka, Pepliński, Franczak, Wojciechowski, Piotrowski, Poterski, J. Hoffmann, K. Hoffmann, Kowalczewski, zawodnik testowany
Roman Strugalski