Shadow

Konserwatorzy wzywają do ratowania zabytku. Miasta na to nie stać, więc chce sprzedać dawne pruskie stajnie

W 2017 roku Wielkopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków w Poznaniu wezwał prezydenta Gniezna do niezwłocznego ratowania popadającej w ruinę zabytkowej stajni z ujeżdżalnią, którą częściowo w 2008 roku strawił pożar. Do dziś obiekt nie został zabezpieczony zgodnie z zaleceniami konserwatorskimi, a jego mury niszczeją. Miasto nie ma środków na ratowanie obiektu i próbuje „pozbyć się” kłopotliwego elementu dawnych pruskich koszar, sprzedając go.
Stajnia z ujeżdżalnią to wybudowany w latach 1890-1894 element dawnych pruskich koszar 12. Regimentu Dragonów, później 17. Pułku Ułanów, a następnie 17. Pułku Artylerii Lekkiej. Obiekt usytuowany jest przy ul. Wrzesińskiej, tuż obok przedszkola i Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Identyczna stajnia znajduje się po drugiej stronie kompleksu koszarowego, jednak ona znalazła już przed laty nabywcę, który obiekt wyremontował i zagospodarował pod handel i usługi. Należąca ciągle do miasta stajnia nie ma już takiego szczęścia. W 2008 roku środkową jej część strawił poważny pożar. Po nim zostały wypalone mury, jednak zachowały dobry stan. Ogień strawił nie tylko część poszycia dachowego, ale także na sporym fragmencie sprawił jego zapadnięcie się do środka. Rozprzestrzenianiu się pożaru sprzyjały materiały, z których obiekt był zbudowany – drewniany dach kryty papą oraz stropy drewniano-trzcinowe. Po ugaszeniu pożaru bramy stajni zostały zamknięte, a sam obiekt pozostał zapomniany na kolejne lata. W 2018 roku udało nam się dotrzeć do zaleceń pokontrolnych Wielkopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Poznaniu, który pismem z 25 lipca 2017 roku, adresowanym do Tomasza Budasza, prezydenta Gniezna, wzywał go do podjęcia natychmiastowych działań celem ratowania obiektu. „Należy niezwłocznie przeprowadzić kontrolę stanu zachowania budynku stajni z ujeżdżalnią z Zespołu koszar 12. Regimentu Dragonów, później artylerii i wszcząć postępowanie administracyjne mające na celu doprowadzenie do poprawy stanu technicznego ww. budynku. Proszę o wykonanie ww. zaleceń pokontrolnych bezzwłocznie” – wzywał wówczas wojewódzki konserwator.
Jednak prace szły opieszale. Gruz i zawalone stropy uprzątnięto z wnętrz stajni dużo później, a samych murów nie zabezpieczono przed wpływem warunków atmosferycznych. We wrześniu 2018 roku Urząd Miejski zapewniał, że przygotowuje projekt naprawczy i szuka środków lub inwestora do rewitalizacji zabytku. Do dziś nic się w obiekcie nie zmieniło.
*Urząd ma zabezpieczyć obiekt do końca tego roku*
W 2017 roku, 26 września Miejski Konserwator Zabytków w Gnieźnie przeprowadził kontrolę stajni, po której wydał zalecenia pokontrolne prezydentowi miasta. – W dniu 10.10.2017 r. Miejski Konserwator Zabytków w Gnieźnie wydał Prezydentowi Miasta Gniezna zalecenia pokontrolne dot. m.in. usunięcia drzew i krzewów porastających wnętrze, opracowania dokumentacji projektowej na wykonanie tymczasowego zabezpieczenia dachu, wykonania tymczasowego pokrycia dachu, zabezpieczenia otworów okiennych pozbawionych stolarki okiennej – tłumaczy nam Jolanta Goszczyńska, Wielkopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Jak dodaje, większość tych prac została później wykonana (m.in. uprzątnięto wnętrza budynku z gruzu i nieczystości, wrastającychdrzew i krzewów oraz udrożniono rynny i rury spustowe nad częścią budynku, gdzie zachował się jeszcze dach). Jednak nie dokonano najważniejszej inwestycji. – Ponadto Prezydent Miasta Gniezna zlecił wykonanie dokumentacji projektowej na tymczasowe zabezpieczenie dachu, na podstawie której, w dniu 16 grudnia 2019 r. Miejski Konserwator Zabytków w Gnieźnie wydał decyzję nr 147/2019 pozwalającą na wykonanie tymczasowego zabezpieczenia budynku w formie porycia dachu, zamurowania otworów okiennych pozbawionych stolarki, montażu rynien i rur spustowych oraz wykonaniu nowej instalacji odgromowej na podstawie wykonanej wcześniej dokumentacji projektowej. Pozwolenie ważne jest do 31.12.2020 r. – dodaje J. Goszczyńska i zaznacza, że dzięki kontroli gnieźnieńskiego konserwatora zabytków, sprawa ratowania obiektu nabrała tempa. Jednak czasu na zbudowanie dachu i ratowanie obiektu pozostało już bardzo mało.
Urząd Miejski pragnie szybko pozbyć się kłopotliwego zabytku. Właśnie trwają prace planistyczne nad zmianą miejscowego planu zagospodarowania terenu. Ma on umożliwić zagospodarowanie obiektu pod handel i mieszkania wielorodzinne. To ma sprawić, że będzie ten obiekt bardziej atrakcyjny dla potencjalnego nabywcy. Chęć sprzedaży stajni potwierdza Joanna Ligierska – Sadło, rzeczniczka magistratu. – Ze względu na ograniczenia budżetowe wynikające z podjętych planów inwestycyjnych na rok 2020, a także ze względu na nieoczekiwane wydatki, które pojawiły się choćby w wyniku epidemii koronawirusa, nie jesteśmy w stanie na rzeczonej nieruchomości wykonać robót pozwalających na kompleksowe zabezpieczenie budynku, czy też przeprowadzić remontu i adaptacji miejsca do innych zadań własnych gminy, w tym przypadku Miasta Gniezna – nie pozostawia złudzeń w odpowiedzi redakcji „Przemian”. – Wobec powyższego zapadła decyzja o sprzedaży. 12 września zacznie obowiązywać nowy miejscowy plan zagospodarowania dla tego terenu, dzięki czemu, jeśli uda się przeprowadzić wszelkie procedury administracyjne, planujemy wystawić rzeczoną nieruchomość na sprzedaż w możliwie najszybszym terminie – dodaje.
Szybkie ratowanie obiektu wydaje się próbą chwili, bowiem niedawno u jednego z najemców użytkowanej części stajni, spadł kawałek stropu, prawdopodobnie w wyniku nieszczelności dachu. Być może nowy inwestor już interesuje się całym kompleksem. W minionych dniach obiekty miały być fotografowane i poddawane oględzinom. ALEKSANDER KARWOWSKI