Shadow

Mamy już stary-nowy MOK. A nowe wnętrza dają nowe możliwości

Po bardzo długich miesiącach, które złączyły się w lata, skomplikowane prace remontowe i budowlane w końcu dobiegły końca. Miejski Ośrodek Kultury – jedna z najstarszych jednostek kulturalnych miasta, ma teraz siedzibę na miarę XXI wieku, choć zamkniętą w 220-letnich murach. Rozbudowa obiektu – to także nowe sale, a nowe sale – to nowe możliwości. Oto kilka z nich.
 To już 70. sezon kulturalny, od kiedy swoją ofertę dla mieszkańców Gniezna prezentuje Miejski Ośrodek Kultury. W tym roku premiera sezonu ma wymiar szczególnie podniosły i mimo że ośrodkowi wiekiem bliżej do „setki” niż dalej, to duch instytucji zdecydowanie odmłodniał. Nowa identyfikacja wizualna z nowym logo, no i nowe pomieszczenia w odświeżonym gmachu przy ul. Łubieńskiego – takiego prezentu mogli sobie życzyć nie tylko pracownicy instytucji, ale przede wszystkim gnieźnianie. – Dziś już zapraszamy do „nowego” budynku, na nowe sekcje – mówi Tomasz Budasz, prezydent miasta, który 19 września – jeszcze tuż przed oficjalnym otwarciem budynku, wizytował jego nową pracownię plastyczną w tzw. ogrodzie zimowym. Oglądając to, co nowe, a nowe jest tu prawie wszystko (oprócz starych murów), wspominał choćby sekcje taneczne – hip-hop, tango, tańca dla dzieci i seniorów. – Zresztą dla seniorów mamy nowości, jak zajęcia z Lego i origami. Nowością będą zajęcia z ceramiki, bo udało się ośrodkowi zakupić piec – wymienia wyraźnie podekscytowany zmianami prezydent miasta.
Sam gruntowny remont wraz z rozbudową kosztował ponad 20 milionów złotych. Dzięki tym środkom udało się na nowo zagospodarować np. piwnice obiektu i niezagospodarowany wcześniej strych, czy nad dawnym zsypem dobudować wspomniany ogród zimowy. – Tym samym zwiększamy ilość metrów kwadratowych pod kulturę. Do tej pory było tu 40 sekcji, a teraz mamy ich 60, w których funkcjonuje 90 grup. Wszyscy się tu zmieścimy – zaprasza prezydent. Pierwsze inauguracyjne wydarzenia już za nami (o czym informujemy w tym wydaniu „Przemian”), ale sporo także przed nami. Prezydent Gniezna zaprasza szczególnie na występ laureatki Stypendium im. Sławka Kuczkowskiego, która 27 września, właśnie w sali widowiskowej MOK, wykona pierwszy koncert reaktywowanej po 109 latach Capella Musica Gnesnensis. Ewa Pilarska-Banaszak podjęła się rzeczy wyjątkowej, która zapisze się w historii kultury Gniezna.
*Graj o MOK z Klemensem Waberskim*
 MOK to nie tylko wydarzenia cykliczne i spontaniczne, ale ośrodek działa również poza nimi. Jeśli akurat żadnego wydarzenia w nim nie ma, turysta czy mieszkaniec, mogą wejść do środku i poznać nowe wnętrza w swoistej grze terenowej. Ma ona być opowieścią o miejscu liczącym sobie prawie 220 lat i o ludziach je tworzących. – Przewodnikiem po naszym terenie będzie patron MOK – Klemens Waberski – zdradza założenie gry Dariusz Pilak, dyrektor MOK. Uczestnicy będą odkrywać i rozwiązywać 11 przygotowanych dla nich zadań podzielonych na grupy wiekowe. Będzie to podróż przez historię i sztukę, ale też przez wnętrza pięknego gmachu. W odkrywczej zabawie można brać udział w dni robocze od godziny 17, a od najbliższej soboty także od godziny 10. Wstęp jest wolny.
Jak zaznacza Dariusz Pilak – choć cała uwaga mieszkańców z pewnością będzie teraz bardziej skupiona na starym-nowym MOK, to nie warto zapominać o działaniach jego filii – Starym Ratuszu. Realizowane są tu dwa projekty z dofinansowaniem zewnętrznym. Pierwszym z nich jest „Powstanie Wielkopolskie od podszewki”. – Mówimy o samym zrywie, militariach, potyczkach, ale w tym projekcie chcemy przyjrzeć się życiu codziennemu powstańców. Przecież życie społeczne w tym czasie obracało się wokół nich. Część wydarzeń w tym cyklu mamy już za nami, ale przed nami jeszcze dwa bloki edukacyjne dla uczniów szkół – mówi dyrektor ośrodka. Program ma za zadanie przybliżyć uczniom podstawówek życie powstańcze, a całość wydarzenia zwieńczy koncert muzyki Jana Ignacego Paderewskiego, tak ważnego dla Powstania Wielkopolskiego i Polski muzyka, polityka i kompozytora.
Drugi projekt w Starym Ratuszu na który warto zwrócić uwagę, mówi o roli kobiet w Powstaniu Wielkopolskim. Ta cały czas biała plama w historiografii zrywu, ale w zamyśle pomysłodawców „Kobiet wolności”, ma się to zmienić. – Odkryliśmy w Gnieźnie wiele kobiet, które odegrały dużą rolę w powstaniu i jego przebiegu – zaprasza D. Pilak. Wydarzenie zakończy się wystawą, wykładem i warsztatami metodycznymi dla nauczycieli, dzieci i licealistek. ALEKSANDER KARWOWSKI