We wtorek, 14 września w Restauracji „Europejska” odbyła się konferencja gnieźnieńskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego, podczas której omówiono aktualną sytuację w gnieźnieńskiej oświacie oraz wręczono Złote Odznaki ZNP najbardziej zasłużonym związkowcom z naszego terenu: Agnieszce Zawadzkiej i Tomaszowi Tubackiemu.
Jak podkreśliła Anna Brodnicka, prezes gnieźnieńskiego oddziału ZNP, wśród nich są społecznicy, którzy zasługują na wyróżnienie. – Społeczników jest coraz mniej, a tacy ludzie powinni być doceniani i dlatego postanowiliśmy jako zarząd oddziału wystąpić o najwyższe odznaczenie związkowe jakim jest Złota Odznaka ZNP. Przyznaje ją zarząd główny, a otrzymują te odznaki dwie osoby – Agnieszka Zawadzka i Tomasz Tubacki – powiedziała prezes A. Brodnicka. Złote Odznaki ZNP odznaczonym wręczyła obecna na konferencji Małgorzata Kowzan, prezes wielkopolskiego okręgu ZNP i prezes Anna Brodnicka. Złota Odznaka ZNP to najwyższe odznaczenie Związku Nauczycielstwa Polskiego. Odznaka jest wyróżnieniem jednostopniowym i może być przyznana tylko raz. Jest nadawana przez Zarząd Główny ZNP za szczególne osiągnięcia w działalności związkowej, społecznej, oświatowej i naukowej. Ponadto podziękowanie i upominek za prawie czterdziestoletnią współpracę na rzecz związku otrzymał Tadeusz Chojnacki, który był członkiem zarządu w ostatniej kadencji, a który od 1 września pełni funkcję dyrektora Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 w Gnieźnie i nie może łączyć tych dwóch funkcji. T. Chojnacki podziękował zarządowi za wieloletnią współpracę w związku, którego członkiem jest od 1984 roku.
*Oświata potrzebuje mądrych, zdeterminowanych, odważnych i rozważnych nauczycieli *
Podczas konferencji prezes A. Brodnicka przedstawiła aktualną sytuację w oświacie związaną m.in. z pandemią. – Mamy za sobą bardzo trudny okres. Czas pandemii wywołał strach i obawy o bliskich, o zdrowie kolegów i koleżanek z pracy, o sytuację naszych uczniów i ich rodzin. Wymusił kompletne przeobrażenie metod nauczania ze stacjonarnego na zdalne. Taki sposób przekazywania wiedzy wymagał wiele trudu ze strony nauczycieli, ale także rodziców. Nauczyciele pracowali kilkanaście godzin, by zapewnić atrakcyjność i rzetelność przekazywanej wiedzy. Drogą elektroniczną odbywały się także wszystkie rady pedagogiczne i spotkania z rodzicami. Szkołą więc zawładną komputer. Przy tym towarzyszyła frustracja, która dotykała uczniów, nauczycieli i rodziców. Tą sytuacją jesteśmy już bardzo zmęczeni i życzylibyśmy sobie, by ten rok szkolny przebiegał w spokoju i w placówkach oświatowych. Bo tylko bezpośrednia praca z uczniem zapewnia prawidłowy rozwój edukacyjny. Niestety, cały czas oświata musi być przygotowana, by w każdej chwili w zależności od natężenia pandemii przejść na inne systemy nauczania hybrydowy, czy też całkowicie zdalny – podsumowała prezes A. Brodnicka. Dalej mówiła o problemie braku w szkołach nauczycieli niektórych przedmiotów i o zarobkach w oświacie, które nie są zbyt wysokie. – Ogromy niepokój budzi zamrożenie płac w oświacie. Zarobki nauczycieli i pracowników oświaty są nadal bardzo niskie. Potęguje je dość szybka inflacja. Obiecuje się podwyżki nawet tysiąca złotych, ale kwota ta jest wielką manipulacją. W szkołach zaczyna brakować nauczycieli. W Poznaniu na stronie kuratoryjnej widniało kiedyś osiemset wolnych etatów. Poszukuje się zawodowców, fizyków, chemików, nauczycieli języków i przedszkoli. W Gnieźnie w tej kwestii nie ma jeszcze sytuacji dramatycznej, ale problem ten występuje w dużych miastach i w małych gminach. Występuje też zjawisko odchodzenia z zawodu, nawet po wielu latach w szkołach i takie przypadki miały także miejsce w Gnieźnie. Często młodzi ludzie kończą studia pedagogiczne, ale nie podejmują pracy w wyuczonym zawodzie. To jest też ogromny problem. Reformy ministra Czarnka nie napawają optymizmem. Istnieje obawa, że odebrana zostanie autonomia szkół, że będzie coraz większa centralizacja. Kontrowersje wzbudzają podstawy programowe, podejście do spraw światopoglądowych, historii, proporcje godzin w poszczególnych przedmiotach. Dlatego dzisiaj podkreślam, oświata potrzebuje mądrych, zdeterminowanych, odważnych i rozważnych nauczycieli. I tych cech oczekuje się także od dyrektorów, o których coraz trudniej. Są sytuacje, że na konkurs na dyrektora w placówce oświatowej nie zgłasza się żaden kandydat. Zasygnalizowałam tylko niektóre problemy, ale oczywiście jest ich znacznie więcej. W tej rzeczywistości przyjdzie nam pracować i działać w związku.
Związek Nauczycielstwa Polskiego zauważył wszystkie przedstawione wyżej zjawiska i reaguje w sposób zdecydowany na tyle na ile pozwala prawo. Głos związku niestety, jest często ignorowany i lekceważony. Musimy jednak działać i nie poddawać się, akceptować to co dobre dla szkoły, ale nie godzić się z tym, co złe. Związek zawodowy ma wpisaną walkę o byt i poprawę warunków pracy pracowników. Zapewniamy, że będziemy podejmować tę walkę w każdym czasie i w każdej rzeczywistości – tłumaczyła prezes A. Brodnicka. W konferencji udział wziął także Marian Pokładecki, dyrektor Wydziału Edukacji UM w Gnieźnie, który przedstawił szefom poszczególnych ognisk obecnych na konferencji sytuację w oświacie, której organem prowadzącym jest Miasto Gniezno. Na zakończenie prezes A. Brodnicka poinformowała wszystkich, że podobne sprawozdania przekażą na kolejnych spotkania przedstawiciele pozostałych organów prowadzących m.in. powiatowych. BEATA KRZYŚKA