Deszcze, burze, bardzo silny wiatr, a nawet grad. Ulewy od czwartkowego (18 czerwca) popołudnia dawały się we znaki nie tylko mieszkańcom Gniezna i okolic, ale przede wszystkim strażakom.
Najbardziej w czwartek, 18 czerwca ucierpiała gmina Kiszkowo, gdzie strażacy interweniowali aż 14 razy, w tym 13 razy w samym Kiszkowie. Podtopione były piwnice, garaże i drogi. – Bardzo ulewny deszcz spowodował, że woda wlewała się do piwnic posesji w Kiszkowie. Obsługiwaliśmy wszystkie tego typu zdarzenia, a mieliśmy odnotowanych 13 wyjazdów do zdarzeń w samym Kiszkowie. Mieliśmy jedno zdarzenie w Woli Łagiewnickiej, gdzie powalone drzewo zatarasowało drogę. Najczęściej wzywano nas do zalanych piwnic. Był jeden podtopiony garaż. Wzywano nas też do zalanego skrzyżowania, by przywrócić tam ruch drogowy i pieszy. W większości interweniowały zastępy OSP – 2 OSP Kiszkowo, 2 OSP Kłecko, 2 OSP Łubowo, OSP Rybno Wielkie i OSP Dąbrówka Kościelna. W akcji brał też udział jeden zastęp JRG – informował w piątkowy poranek starszy kapitan Jarosław Łagutoczkim, rzecznik prasowy KP PSP w Gnieźnie i jednocześnie dowódca JRG Gniezno.Wiatr, deszcz dał się we znaki także w piątkowe popołudnie i wieczór mieszkańcom naszego rejonu. Znowu sporo pracy mieli między innymi strażacy, szczególnie w samym Trzemesznie i na terenie tej gminy. innymi w Lulkowie, gdzie wiatr zerwał eternit na budynku mieszkalnym. W Kalinie drzewo uszkodziło ogrodzenie domu. Z żywiołem w mieście i gminach walczyły jednostki ochotniczych straży pożarnych oraz strażacy zawodowi z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gnieźnie. Było wiele zgłoszeń do zalanych mieszkań, garaży, piwnic. Usuwano powalone drzewa z dróg – stwierdził młodszy kapitan Krzysztof Kulawiak, zastępca dowódcy JRG KPPSP w Gnieźnie.
Trzemeszno przeżyło deszczową nawałnicę w piątek, 19 czerwca. Tuż przed godziną 15 nad grodem Kilińskiego pojawiły się czarne, deszczowe chmury. Choć ulewa nie trwała długo, to pod wodą znalazły się trzemeszeńskie ulice, gdyż studzienki burzowe nie zdołały odebrać takiej ilości wody. Samochody jadące w centrum miasta musiały szybko uciekać przed zbierającą się na jezdni wodą, której poziom szybko wzrastał. Niektórzy kierowcy decydowali się przejechać ulicę św. Jana korzystając z chodnika. Zalane zostały także ulice pozbawione burzowej kanalizacji, ponadto wiele piwnic, domów, pod wodą znalazła się także duża część cmentarza parafialnego. Trzemeszeńska Ochotnicza Straż Pożarna rozpoczęła nieść pomoc mieszkańców gminy w usuwaniu skutków nawałnicy już o 15.11, a działania te trwały do godzin wieczornych. Tylko OSP Trzemeszno interweniowało kilkanaście razym.in. na ulicach: Prusa, Kopernika, Konopnickiej, św. Jana, Modrakowej, Mickiewicza, Foluskiej oraz w Miatach i Rudkach.W sobotę, 20 czerwca strażacy pomagali także w odprowadzeniu wody, jaka zalała cmentarz parafialny. Jak zapowiadają synoptycy, pogoda ma się jednak poprawić i od środy znowu wracają upały.
RENATA PAŁUCKA, JAROSŁAW WALERCZAK