Shadow

Od 13 marca relację pociągami na linii Gniezno-Jarocin nie miały już obsługiwać Koleje Wielkopolskie. Sytuacja zmieniła się jednak na „ostatniej prostej”

W 2018 roku z wielką pompą reaktywowano pasażerskie przewozy kolejowe na linii Jarocin – Gniezno, wpuszczając na tory składy samorządowej spółki Koleje Wielkopolskie (KW). Jednak niemal po 4 latach od tej chwili, mieliśmy już nie zobaczyć charakterystycznych biało-czerwonych pociągów np. na stacji Czerniejewo czy Marzenin. W nowym przetargu województwa na obsługę pasażerską niektórych linii stanął tylko jeden oferent, a same KW w postępowaniu nie wystartowały.
W czerwcu 2018 roku Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego reaktywował regularne połączenia pasażerskie na linii kolejowej nr 281 – na odcinku z Jarocina, przez Wrześnię, do Gniezna. Wcześniej, przez 6 lat nie było tu żadnej obsługi pasażerskiej, a mieszkańcy miast i wsi usytuowanych przy torach, zapominali już, jak to jest wyruszać z ich miejscowości pociągami. Jedyne co mogli, to popatrzeć na sunące z rzadka składy towarowe i przesiąść się do autobusów lub własnych samochodów. Po decyzji Urzędu Marszałkowskiego, władze samorządów połączonych torami nie kryły zadowolenia. – Przecież przez sześć lat z górą ta linia była nieczynna i w związku z tym potencjalni pasażerowie, siłą faktu, musieli pomyśleć o innej organizacji dojazdu do pracy czy szkoły. Teraz rzecz w tym, by przekonać mieszkańców, że transport kolejowy jest najbardziej efektywny, szybki i w dobrym standardzie – mówił w czasie uroczystości inaugurującej regularne przejazdy Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa. Na tory wjechały pociągi samorządowej spółki Koleje Wielkopolskie i zaczęły wozić pasażerów m.in. z małych stacji Czerniejewo, Marzenin, Gębarzewo czy Chwalibogowo. Radości z uruchomienia połączeń nie krył również Tadeusz Szymanek, burmistrz Miasta i Gminy Czerniejewo, do której to miejscowości dotarł na stację inauguracyjny skład. Jak zaznaczał – przed nim trudna praca, by przekonać pasażerów do skorzystania z oferty kolei, wszak przez 6 lat wyrobili sobie nawyki korzystania z samochodów czy usług autobusów międzymiastowych. – Na zapełnienie peronów w Czerniejewie podróżnymi potrzeba trochę czasu. Ludzie muszą się przyzwyczaić, że te pociągi jeżdżą. Zapewne w pierwsze dni ludzie z samego zainteresowania będą wybierać się na wycieczki koleją, ale i tak myślę i wiem, że ten szlak jest potrzebny i mieszkańcy miasta i okolic wybiorą usługi Kolei Wielkopolskich – mówił wówczas.
Województwo pod koniec ubiegłego roku ogłosiło jednak przetarg na obsługę trzech linii kolejowych, po których kursują pociągi na wielkopolskich torach. Mowa tu o ciągach komunikacyjnych Krotoszyn – Jarocin – Gniezno, Poznań – Jarocin – Ostrów Wlkp., a także Poznań – Krzyż przez Wronki. W ocenie samorządu, miał to być pierwszy krok do liberalizacji przewozów pasażerskich, bo do tej pory zlecano je dwóm spółkom – Kolejom Wielkopolskim i Polregio. 21 lutego otwarto oferty złożone w postępowaniu. Okazuje się, że wpłynęła tylko jedna – od spółki Polregio i to opiewająca na kwotę 98 852 379,87 zł. To o 40 mln złotych więcej niż przewidywał Urząd Marszałkowski, który wycenił tę usługę na 59,8 miliona złotych. Koleje Wielkopolskie w postępowaniu nie wystartowały, rezygnując tym samym z obsługi tej linii. Czy samorządowcy „dosypią” brakujące środki dla Polregio? Okazuje się, że nie i postępowanie zostało umorzone. Tym samym w rozkładzie jazdy linia dalej będzie obsługiwana przez biało-czerwone pociągi KW. Jednak warto zaznaczyć dwie zmiany w nowym rozkładzie jazdy: pociąg nr 77595 relacji Jarocin (9:00) – Gniezno odjeżdża 16 minut wcześniej w stosunku do poprzedniego rozkładu jazdy, a pociąg nr 77628 relacji Gniezno (16.05) – Jarocin odjeżdża 11 minut wcześniej. ALEKSANDER KARWOWSKI