Shadow

Plakaty Jerzego Gozdowskiego

W Bibliotece Publicznej Miasta Gniezna odbył się wernisaż prac Jerzego Gozdowskiego w ramach III Wielkopolskiego Festiwalu Fotografii im. Ireneusza Zjeżdżałki. Tym razem zaprezentowano nieco inną formę wystawy fotograficznej – zdjęcia umieszczone na kilkunastu plakatach. Ireneusz Zjeżdżałka, wybitny, znany fotograf, krytyk i redaktor naczelny „Kwartalnika Fotografia” oraz członek Związku Polskich Artystów Fotografików urodził się we Wrześni. Początkowo zajmował się fotografią przyrody, natomiast w latach 90. Minionego wieku zadebiutował na Krajowym Salonie Fotografii Artystycznej „Żary98”. Niestety, zmagał się z ciężką chorobą i zmarł w młodym wieku, mając 36 lat. Kolejna edycja Wielkopolskiego Festiwalu Fotografii ma na celu dokonanie przeglądu twórczości wielkopolskich fotografów. Jedną z takich części festiwalu była właśnie wystawa plakatów Jerzego Gozdowskiego. Jak zaznaczył autor prac, zostało przedstawionych 19 plakatów dotyczących tylko i wyłącznie wystaw fotograficznych, z których można dowiedzieć się wszelkich niezbędnych informacji dotyczących nadchodzących wernisaży, jak również użycia elementów perswazyjnych, aby zachęcić odbiorcę do przybycia na dane wydarzenie. – Ulubionymi plakatami są te, przedstawiające moją wystawę indywidualną, wernisaż całej grupy Foto 50+ oraz zapowiadający wernisaż pani Anny Lis (dotyczący jej pobytu w Kenii). Niektóre plakaty można stworzyć nawet w 15 minut, natomiast inne powstają ponad tydzień. Należy podkreślić, że praca nad plakatem zależy od wielu elementów – wzajemne nakładanie na siebie zdjęć, czy stosowanie odpowiednich przejść – mówił J. Gozdowski. Historia plakatu w Polsce ma swoją długą drogę, niegdyś tworzyli je tylko graficy za pomocą metod malarskich i artystycznych. Z chwilą, gdy fotografia stała się popularna zaczęto ją wykorzystywać na plakatach i łączyć w różny sposób z innymi rodzajami materiałów. – Na pewno zmieniła się forma przedstawienia plakatu, niegdyś plakat był formą wydarzenia artystycznego, natomiast obecnie dostęp do stworzenia takiego plakatu, nie jest tak trudny i jest raczej ogólnodostępny – zaznaczył Władysław Nielipiński z Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu. Rzeczywiście, należy przyznać, że forma fotografii na plakatach prezentuje się zupełnie inaczej i niekiedy może u odbiorcy wywoływać inne wrażenia, aniżeli podczas oglądania tradycyjnej wystawy poszczególnych, odrębnych zdjęć. Jest to jednak interesująca forma rzemiosła fotograficznego, która na celu ma wywołanie u odbiorcy zainteresowanie danym wydarzeniem, a także spojrzenia na fotografię okiem grafika czy plastyka. Na jeden plakat składa się kilka, a nawet i kilkanaście zdjęć, aby uzyskać odpowiedni i wyczekiwany efekt.