W sobotę, 11 września, zainaugurowane zostały rozgrywki Superligi hokeja na trawie sezonu 2021/2022. Gnieźnieńskie drużyny wyjechały tego dnia do Poznania i doznały niestety, porażek.
Beniaminek zmagań, drużyna Stelli Gniezno była podejmowana na Stadionie im. Henryka Zielazka przez obrońcę mistrzowskiego tytułu – zespół Grunwaldu Poznań. I chociaż sporo mówiło się o tym, że Grunwald po rozbracie z wojskiem może w ogóle nie przystąpić do rywalizacji to na razie mistrz pokazuje klasę zwyciężając na inaugurację 9:0. Cztery bramki zdobył w tym meczu wychowanek Startu Jacek Kurowski, po dwie – Mikołaj Gumny i Mikołaj Głowacki, a jedną – Eryk Bembenek. Startowcy zmierzyli się natomiast na stadionie poznańskiej AWF z Wartą. Do przerwy w tym spotkaniu utrzymywał się remis bezbramkowy. Dopiero w 40 minucie gospodarze objęli prowadzenie dzięki trafieniu Szymona Cyprycha, wychowanka Startu, który w letniej przerwie przeniósł się do Warty. W 56 minucie wynik spotkania na 2:0 ustalił Maciej Walkowiak. A już w najbliższą sobotę, 18 września, na Stadionie im. Alfonsa Flinika w Gnieźnie dojdzie do derbowego pojedynku Startu i Stelli.
Przedsmak derbowej rywalizacji seniorów mieliśmy już w miniony piątek, 10 września, kiedy zainaugurowane zostały rozgrywki w eliminacjach do XXVII Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w hokeju na trawie. W zmaganiach grupy A biorą udział dwie drużyny gnieźnieńskie Start 1954 oraz Stella. I to właśnie od derbowego pojedynku juniorzy młodsi z I Stolicy Polski rozpoczęli rywalizację. Start był formalnie gospodarzem meczu rozegranego na Stadionie im. Alfonsa Flinika i wygrał to spotkanie 2:0, chociaż stelliści stawili spory opór czerwono-czarnym. Natomiast w niedzielę, 12 września, rywalizację w mistrzostwach Polski rozpoczęli juniorzy. W tej kategorii Gniezno jest reprezentowane tylko przez zawodników Startu1954. Obrońcy mistrzowskiego tytułu podejmowali na Stadionie im. Alfonsa Flinika AZS AWF Poznań. Podopieczni trenera Wojciecha Jankowskiego zwyciężyli zdecydowanie 9:1 potwierdzając aspiracje do kolejnego tytułu.RADOSŁAWKOSSAKOWSKI