Shadow

Powstanie komisja śledcza?

Maciej Woźniak, mieszkaniec Trzemeszna złożył podczas sesji Rady Miejskiej,jaka odbyła się 28 lutego pismo, w którym wnioskuje o powołanie komisji, która: „raz na zawsze ustali i odtworzy przebieg procesu przekształcenia Trzemeszeńskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego w spółkę oraz wskaże osoby odpowiedzialne oraz współodpowiedzialne za ten proces”.
Maciej Woźniak stwierdził, że jest porażony doniesieniami medialnymi o skandalicznie negatywnych zapisach umowy, która doprowadziła do powstania spółki Remondis Aqua Trzemeszno, szczególnie w takich obszarach jak rozliczenia finansowe na linii gmina – podmiot prywatny, dzierżawa infrastruktury wodno-kanalizacyjnej na 25 lat na rzecz podmiotu prywatnego, pakiet większościowy po stronie gminy bez faktycznej decyzyjności po stronie gminy. M. Woźniak stwierdził, że jest wstrząśnięty taką formą sprywatyzowania kluczowego i strategicznego podmiotu dostarczającego prawie wszystkim mieszkańcom gminy wodę, podstawowy surowiec do egzystencji człowieka. – Uważam, że w rok podniosłej rocznicy stulecia odzyskania niepodległości oraz w roku wyborów samorządowych, które zadecydują o przyszłości Gminy Trzemeszno być może na kolejną dekadę, potrzebna jest głęboka analiza tego procesu prywatyzacji, by móc przedstawić opinii publicznej, mieszkańcom jego możliwe konsekwencje w perspektywie lat, dekad, a nawet pokolenia, jak się okazuje w przypadku dzierżawy – napisał mieszkaniec Trzemeszna. M. Woźniak zawarł w piśmie wiele swoich uwag co do składu takiej komisji, kto powinien czuwać nad przebiegiem jej prac i jak te prace miały by przebiegać. – Proces ten powinien być transparentny i przejrzysty z udziałem mediów, mieszkańców, a całość prac komisji powinna być zwieńczona raportem dostępnym dla mieszkańców miasta i gminy Trzemeszno. Całość prac komisji powinna być rejestrowana i protokołowana na potrzeby Biuletynu Informacji Publicznej – napisał. Sławomir Peno, przewodniczący Rady Miejskiej zapowiedział, że na posiedzeniu połączonych komisji rady w marcu radni w głosowaniu zadecydują, czy poprą wniosek mieszkańca czy nie.
RENATA PAŁUCKA