Shadow

Prezydent Gniezna z absolutorium. „To absolutorium dla całego urzędu” – mówi Tomasz Budasz

Mimo rosnącej inflacji, ogromnych podwyżek cen produktów i energii, cięciu środków z podatków przez rząd oraz kolejnego roku walki z pandemią COVID-19, w ocenie Tomasza Budasza, prezydenta Gniezna, miasto rozwija się, a nawet wypracowało nadwyżkę budżetową. Opozycja w Radzie Miasta tym razem była dla prezydenta miasta łagodniejsza niż w latach ubiegłych. Przeciwko udzieleniu T. Budaszowi absolutorium nie zagłosował żaden radny.
Dynamicznym – nazwał rozwój Gniezna w 2021 roku jego gospodarz Tomasz Budasz. Jak dodał w czasie absolutoryjnej sesji Rady Miasta 31 maja, wszelkie obserwowane przez mieszkańców pozytywne zmiany, to efekt szerokiej wizji miasta. – Przypomnę, że ubiegły rok, to drugi rok w którym musieliśmy zmagać się ze skutkami pandemii – mówił prezydent. – Zrównoważony rozwój naszej wspólnoty to cel nadrzędny. Wymaga od nas zarówno śmiałej wizji, konsekwencji w działaniu, ale również budowania porozumienia ponad podziałami – dodał referując radnym Raport o stanie gminy, który jest obligatoryjną częścią podsumowania funkcjonowania miasta w roku poprzednim. Jak zauważa prezydent, mimo wydatków w 2021 roku w wysokości 380 mln złotych, to rok ten należy zapisać jako pomyślny dla Gniezna. 47 milionów złotych Miasto wydało na inwestycje. – Cieszy, że rok zamknęliśmy na plusie nadwyżką finansową – podkreśla T. Budasz, jednak jego niepokój budzą zachodzące w społeczeństwie zmiany demograficzne. Chodzi o starzenie się społeczeństwa oraz wysoką liczbę zgonów, związaną głównie ze skutkami COVID-19. Tylko w 2021 roku zmarła w Gnieźnie rekordowa ilość 966 mieszkańców. – Ta pandemia jednak nie zniechęciła mnie i moich współpracowników do stawiania sobie śmiałych wyzwań, które mają podnieść jakość życia naszych mieszkańców – zapewnił prezydent miasta.
W czasie debaty radnych nad udzieleniem absolutorium Tomaszowi Budaszowi, sceptycyzmu co do posunięć magistratu zarządzanego przez prezydenta nie kryła opozycja, choć w tym roku była dużo łagodniejsza niż w latach poprzednich. Marek Bartkowicz z klubu PiS wytknął włodarzowi miasta sprzedaż miejskich nieruchomości pod działalność deweloperską. Nie zgodził się też z tezami prezydenta, że rząd oprócz zabierania samorządom środków, nie wspiera ich należycie. Jak wyliczał, miasto otrzymuje milionowe środki z budżetu centralnego. Szef wspierającego prezydenta w radzie klubu Koalicja dla pierwszej Stolicy Polski, Dariusz Banicki, chwalił działania magistratu w trudnych czasach i nieustający rozwój miasta. Arkadiusz Masłowski, dziś niezrzeszony radny, a wcześniej koalicjant „drużyny Budasza” jak mówi się na jego radnych, wytykał liczne podwyżki miejskich opłat (bilety MPK, strefy parkowania, podatków). – Nie trzeba było tego robić. Było można mieszkańców oszczędzić – mówił. Zauważył też, że skala wycinek drzew w mieście nie potwierdza słów prezydenta, że miasto sprzyja ekologii. – Nie pamiętam władzy miasta, która wycięła tyle drzew w I stolicy Polski – nie krył wzburzenia radny. Paweł Kamiński (do niedawna radny PiS, dziś niezrzeszony) stwierdził, że nie ma zastrzeżeń natury prawnej dotyczących prowadzenia budżetu miasta w roku ubiegłym. Pochwalił prezydenta, że udało się w ciągu roku zwiększyć wpływy do budżetu o 10 mln złotych, w tym zwiększyć wpływy z podatków. Jednak konsekwentnie radny wytyka władzom miasta nadmierną sprzedaż miejskich nieruchomości (tylko w ubiegłym roku większą o 14% niż w 2020 roku – wylicza P. Kamiński). Zarzucił też prezydentowi decyzje, które długofalowo wpłyną negatywnie na kondycję miasta, m.in. zmianę planów zagospodarowania przestrzennego na terenie dawnej cukrowni z przemysłowego na mieszkaniowo-usługową. Wpłynie to też na komunikację w tej części miasta. – Ulica Wrzesińska stanie się jednym wielkim korkiem. Ludziom odechce tam się mieszkać – wytyka radny.
Ostatecznie w wyniku głosowania prezydentowi zostało udzielone absolutorium za wykonanie budżetu miasta w 2021 roku. „Za” było 16 radnych, nikt nie zagłosował przeciw, a 6 radnych wstrzymało się. – Traktuję to głosowanie jako udzielenie absolutorium nie tylko mnie, jako wybranemu przez mieszkańców by im służyć, ale także moim zastępcom, skarbnik miasta, sekretarz miasta, dyrektorom i urzędnikom, którzy obsługują petenta. Liczę, że współpraca z państwem radnymi i tą totalną opozycją, będzie się układać w sposób prawidłowy. Za głosy krytyczne dziękuję i będę starał się wyciągać z nich wnioski. To też motywuje i pozwala spojrzeć z dystansu – skomentował głosowanie Tomasz Budasz. ALEKSANDER KARWOWSKI