Shadow

„Prosimy, aby pan przejrzał na oczy”

Ze słowami krytyki oraz prośbą o wsparcie dla rolnictwa i hodowców przybyli reprezentanci tych dwóch grup społecznych do posła Lewicy Tadeusza Tomaszewskiego, na jego dyżur poselski w Trzemesznie, 1 marca.
W imieniu hodowców głos zabrał Jerzy Czarny oraz Tomasz Juszczyk. Posłowi wręczono także przygotowane wcześniej pismo, w którym głosowanie posła w Sejmie za tzw. „piątką dla zwierząt” nazwano haniebnymi działaniami związanymi z próbą likwidacji dobrze rozwijających się branż hodowli futerkowych, bydła oraz drobiu. Zdaniem protestujących poseł Tomaszewski popierając działania partii rządzącej w tym zakresie zawiódł zaufanie rolników. J. Czarny stwierdził ponadto, że posłowie Lewicy popierają i współpracują z „ekoterrorystami”, dziwił się dlaczego do Sejmu zaprasza się np. przedstawicieli Stowarzyszenia „Otwarte klatki”, a nie rozmawia się z rolnikami o tak ważnych dla nich sprawach. – Gdyby „piątka dla zwierząt” weszła w życie, w samym powiecie gnieźnieńskim pracę mogłoby stracić kilka tysięcy ludzi. Prosimy, aby pan przejrzał na oczy, żeby pan reprezentował nas – apelował J. Czarny. Tomasz Juszczyk podkreślał, że obecnie hodowcy żyją w ciągłej niepewności,nie wiedzą jak w perspektywie czasu prowadzić swoją działalność, co odpowiadać swoim pracownikom.
Poseł Tadeusz Tomaszewski podziękował gościom za wizytę. Zaznaczył, że jako jedyny gnieźnieński parlamentarzysta nie zaprzestał prowadzenia dyżurów poselskich, otwarte też jest jego biuro w Gnieźnie. Podkreślił, że Lewica nie jest autorem ustawy nazwanej „piątką Kaczyńskiego”, jest to projekt Prawa i Sprawiedliwości, napisany z inicjatywy młodych działaczy tej partii, który ostatecznie trafił do kosza. Poseł przyznał, że głosując za ustawą podporządkował się dyscyplinie partyjnej, co z perspektywy czasu uznaje za swój błąd. Podkreślał, że jest przeciwnikiem zakazu uboju rytualnego i na pewno nie zagłosuje za takimi rozwiązaniami. Co do hodowli norek stwierdził, że opowiedział się jednoznacznie, jednak zapewnił, że nie zagłosuje za ich likwidacją jeśli nie będzie długiego okresu przejściowego i zapewnionych konkretnych odszkodowań w tej sprawie. – Lewica nie będzie w tej kwestii wykazywać żadnej inicjatywy ustawodawczej. Jeśli taki projekt wpłynie, będziemy domagać się, aby prace nad nim przebiegały w sposób ogólnie przyjęty. W szczególności powinny być prowadzone konsultacje z zainteresowanymi stronami, czego w pierwotnym projekcie zabrakło – przyznał poseł Tomaszewski.
Rolnicy wskazywali również na inny problem, a mianowicie konieczności odgórnego uregulowania spraw zagospodarowania przestrzennego. Ich zdaniem rolnicy są czasami wręcz dyskryminowani na swoim terenie, przez nowo osiadłych tam mieszkańców. – Nie może być tak, że w jednej miejscowości rolnik może inwestować np. w odległości 100 metrów od zabudowań mieszkalnych, a w innej nawet 20 km to za mało. Rolnik kupując ziemię musi mieć pewność, że może na niej inwestować – mówił m.in. Tomasz Juszczyk. Spotkanie przebiegało w spokojny sposób, za co podziękował przybyłym Tadeusz Tomaszewski.
RENATA PAŁUCKA