Prof. dr Józef Garbarczyk choć kończy swoją misję kierowania gnieźnieńską uczelnią techniczną, pozostaje na uczelni. Jego miejsce zajął dr hab. Janusz Wiśniewski i to on będzie od teraz dbał o rozwój Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej.
Trzynaście lat sprawował najważniejsze stanowisko gnieźnieńskiej uczelni wyższej jej założyciel prof. dr Józef Garbarczyk, choć jego misja akademicka w Gnieźnie jest dużo dłuższa, gdyż warto przypomnieć, że profesor kierował przez 11 lat filią Politechniki Poznańskiej, łącznie poświęcając 24 lata kariery naukowej właśnie Gnieznu. W tym czasie w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej studiowało 4 tys. studentów, a 1700 zostało jej absolwentami uzyskując tytuły inżynierów i pielęgniarek. Od nowego roku akademickiego na stanowisku rektora zastąpi go dr hab. Janusz Wiśniewski, prof. PWSZ, dotychczas kierujący Zakładem Filozofii Polityki WNPiD UAM w Poznaniu. – Po pierwsze, będę kontynuował to, co w szkole zrobił prof. Garbarczyk, dlatego, że ósme miejsce w rankingu Państwowych Wyższych Szkół Zawodowych w Polsce, to jest wspaniałe miejsce i będziemy pracować nad tym, by było jeszcze lepsze. Będziemy starać się zebrać jeszcze więcej studentów do naszej szkoły, dobrze ich kształcić. Otrzymaliśmy niedawno informację, że z wszystkich naszych absolwentów w zeszłym roku, tylko pięciu zgłosiło się do Urzędu Pracy, co jest wspaniałym rezultatem – cieszy się nowy rektor. Radość jest uzasadniona, bo jak informuje prof. Garbarczyk, uczelnia oprócz dobrego miejsca w ogólnopolskim rankingu, ma się czym chwalić. – Przyjmujemy różne zlecenia, np. przeprowadziliśmy badania środków antysmogowych z Gliwic, nasza szkoła jest także właścicielem patentu dotyczącego polipropylenu, który jest bakteriobójczy. Zawiera srebro w cząstkach nano, działające antyseptycznie. Polimer, który wprowadziliśmy nie rozpuszcza się w wodzie, a żeby zabić bakterie trzeba dodać ekstrakt – chwali się odchodzący rektor i dodaje: – Szkoła to jest dydaktyka, ale również badania dla podmiotów komercyjnych.
Profesor Garbarczyk pozostaje na uczelni i jak podkreśla, będzie służył radą nowemu kierownikowi. – W Gnieźnie pozostawiłem jedną trzecią mojego życia i ciągle żyję tą szkołą. Pan rektor ma wizję uczelni, ja jestem tylko do pomocy, konsultacji, ale dalej będę wykładać – informuje. Z siedmiu obecnie oferowanych studentom kierunków, największym zainteresowaniem cieszy się pielęgniarstwo. Zaraz po nim jest informatyka. Na początku września dołączył kierunek fizjoterapia, który ze względów proceduralnych musiał być zgłoszony na nowo w ministerstwie. Choć wspomniane wcześniej dwa, cieszące się największym powodzeniem, kierunki na chętnych nie muszą długo czekać, o tyle nowego rektora martwi mniejsze zainteresowanie innymi kierunkami, które w jego ocenie są bardzo atrakcyjne i wypełniają pewną niszę, w której ich absolwent bez trudu znajdzie ciekawą i dobrze płatną pracę. – Inżynieria Środowiska czy Ochrona Środowiska to dobre kierunki. Przecież niedługo będą realizowane pewne projekty, jak np. obiegu wody technicznej. Te kierunki to realizują. To jest praca dla wielu ludzi i chętnych nie ma za dużo. Dochodzi do tego kierunek Transport. Nowoczesny transport to będzie zupełna zmiana optyki. Dziś słyszymy, że potrzeba kierowców, bo rozwinęliśmy europejski transport i to jest prawda, ale transport to nie tylko kierowcy. Tu też powinni być chętni, szczególnie z regionu, który ma uczelnię na poziomie akademickim, z wykładowcami z Politechniki Poznańskiej, jednej z najlepszych uczelni w Polsce, wykładowcami z UAM. Uczelnia jest na miejscu, kierunki są bardzo atrakcyjne. Powinniśmy mieć tylu kandydatów, że powinniśmy wprowadzać selekcję. Mam nadzieję, że dotrzemy do młodych ludzi, do ich planów zawodowych, bo tego może się jeszcze nie rozumie w szkole średniej, ale naprawdę po studiach jest problem ze znalezieniem pracy. Nasze kierunki pozwalają na znalezienie pracy w całej Unii Europejskiej, bo nasza uczelnia wydaje dyplomy europejskie, które są równoważne z dowolnym dyplomem Unii. To daje możliwość pracy w 27 krajach, na rynku pracy, w którym funkcjonuje 400 milionów ludzi. Potrzeba 800 tysięcy inżynierów w Europie – wylicza prof. Wiśniewski nie kryjąc zdziwienia, że młodzi po szkołach średnich nie garną się do uczelni zawodowych. Jak podkreśla, wspólnym interesem jest apelowanie do młodych ludzi, by zwrócili uwagę na kierunki inżynierskie i nie bali się wyzwań. – Model europejski jest taki, że mieszka się tam, gdzie ma się pracę i to dobrą pracę. Nas też to czeka. Emigracja zawodowa, zarobkowa. My jesteśmy tą szkołą, która daje takie możliwości i jesteśmy tu na miejscu. Mamy wspaniale wyposażone sale, laboratoria. To komfort dobrego wykształcenia – podkreśla prof. Janusz Wiśniewski.
Właśnie na bardzo dobrą bazę lokalową zwraca uwagę prof. Garbarczyk. – U nas każdy student ma swoje stanowisko badawcze. Nasi studenci, którzy idą na drugi stopień do Poznania mówią nam, że tam stoją w kolejce do eksperymentu – zauważa. Jak podkreślają rektorzy, studenci dzięki grantowi z Unii Europejskiej, mają płatne praktyki w zakładach przemysłowych. Po skierowaniu do firmy student otrzymuje 2300 złotych oraz 340 złotych na dojazdy. Niebawem uczelnia będzie mogła pochwalić się nowym projektem unijnym. – Zainstalujemy laboratorium symulacyjne kształcenia pielęgniarek. To jest zupełny „top” kształcenia w tym kierunku – zdradza prof. Garbarczyk. – Jesteśmy po audycie z Ministerstwa Zdrowia. Chodzi o to, by młodzież miała najlepsze warunki, nie tylko kształcenia teoretycznego, ale i umiejętności. Mamy bardzo dobrą elektronikę, unikatową aparaturę do badania światłowodów, do spawania, laboratorium biochemii, z którego korzysta Politechnika Poznańska. Odwiedził nas niedawno profesor z Krakowa, który przyznał, że oni tak dobrej aparatury nie mają. Mamy wspaniałe pracownie pielęgniarstwa. Nawet nasze szpitale nie mają takiego wyposażenia. Jak kształcimy, to na najwyższym poziomie – zapewnia. Dr hab. Janusz Wiśniewski stanowisko rektora PWSZ w Gnieźnie, objął po wygraniu konkursu, a jego kadencja potrwa do 2021 roku. W tym samym konkursie wyłoniono nowych prorektorów. – prorektorem ds. nauki i rozwoju został dr n. med. Adam Pogorzała, a prorektorem ds. studiów został dr n. chem. Sławomir Binkowski.
ALEKSANDER KARWOWSKI