Shadow

Redaktor „Przemian” wśród najlepszych dziennikarzy 2023 roku w Wielkopolsce

„Za dziennikarstwo, które wyróżnia się szczególną rzetelnością i fachowością” – nosi nazwę wyróżnienie dla Aleksandra Karwowskiego (na zdjęciu drugi od lewej) , redaktora naszego tygodnika, którego cykl reportaży pt. „Wielkopolska zachwyca” został doceniony przez jury Konkursu Wielkopolskiego i Lubuskiego Oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Podczas uroczystej gali w Zamku na Górze Przemysła w Poznaniu wręczono nagrody i wyróżnienia autorom najlepszych reportaży. Łącznie doceniono w ten sposób kunszt dziennikarski 16 redaktorów z dwóch województw, w tym dwojga redaktorów z Gniezna.
Łącznie do konkursu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich zgłoszono 49 materiałów telewizyjnych, prasowych, radiowych i internetowych. Jury w składzie:dr Jolanta Hajdasz – przewodnicząca, prezes Zarządu WO SDP, prof. dr hab. Wiesław Ratajczak, dr Wiesław Kot, red. Barbara Miczko – Malcher, red. Aleksandra Tabaczyńska oraz red. Roman Wawrzyniak i Barbara Napieralska (NSZZ Solidarność Region Wielkopolska) przyznało po zakończeniu obrad nagrody i wyróżnienia w czterech kategoriach oraz wyróżnienia honorowe. W gronie docenionych autorów materiałów dziennikarskich znalazł się nasz redakcyjny kolega Aleksander Karwowski. W kategorii Nagrody im. Wojciecha Dolaty otrzymał on wyróżnienie za cykl trzech reportaży z Wielkopolskiej prowincji.Oto laudacja, którą wygłosił na cześć wyróżnionego, dr Wiesław Kot, członek jury: „Ach, jakże cudowne są te zakola Wielkopolski, jak cudowne te meandry szlaków, jak bardzo unikatowe te marginesy, o których rzadko kto pamięta. Te wszystkie kraje za miastem, te kolejne daleko od szosy, cała ta geografia nawiasowa. Pod jednym warunkiem, iż znajdzie czułego, rezonującego obserwatora, który okaże nieskończoną cierpliwość do tych uchyłków, zaułków i wyimków. Aleksander Karwowski przemierzając okolice Warty i jej dorzeczy raz po raz włącza – by użyć języka filmu – technikę slow motion, czyli zwolnienie obrazu. Wszystko po to, by podkreślić ważność sceny, by zadokumentować jej drobiazgi, które w naturalnym tempie byłyby nieuchwytne, by odsłonić przed widzem wszystkie ulotne uroki epizodu. Jak smak racuchów z jabłkami, przygotowanych na piwie i polanych czekoladą w mieście Pyzdry, z którym razem zstępujemy z wyniosłego kościelnego wzgórza na nadwarciańskie łęgi. A jak uległe i nieskończone są one wie tylko zmęczona rzeka, która wiosną wylewa tu nadmiar utoczonych wód i ptaki, które obierają je od setek lat na lęgowiska.
To jest właśnie owa synestezja, w której celuje Aleksander Karwowski, owa rzadka umiejętność wymiany wrażeń między zmysłami, w której panoramę odbiera się poprzez zapach, a smak jabłka poprzez dotyk. I więcej jeszcze, ponieważ wiekowy platan w parku ziemiańskiego pałacu w Dobrzycy, fragment zapomnianej sztukaterii, resztki piecowych kafli starannej rzemieślniczej roboty pozwalają się przenieść wstecz i wspomnieć ręce tych, którzy przed wiekami dotykali tych cudowności. Po takiej wędrówce pod kompetentnym przewodem redaktora, chciałoby się powtórzyć cytat, który sam Pan Redaktor spisał z dworskiego frontonu: „Ponad wszystko na ziemi milszy jest mi ten zakątek”.
– To prawdziwy zaszczyt usłyszeć pod swoim adresem tak pięknie dobrane słowa – wspomina konkursowy wieczór i jego przebieg wyróżniony. – Dla mnie słuchanie laudacji doktora Wiesława Kota miało nie tylko estetyczny wymiar, ale także czysto osobisty, ponieważ pan doktor uczył mnie reportażu podczas studiów dziennikarskich. Dla każdego ucznia konfrontacja ze zdaniem swojego mistrza jest chyba zawsze wypełniona lękiem, ale także dozą pewności, że wiedzy przekazanej uczniowi się nie zmarnowało, jeśli tak jest w istocie. Myślę, że nie zawiodłem swojego nauczyciela reportażu i to wyróżnienie wraz z laudacją są jakby kolejnym podpisem zaliczającym przedmiot w indeksie, tylko nieco ponad dekadę później – śmieje się Aleksander Karwowski. – Druga strona medalu jest taka, że to wyróżnienie od utytułowanych koleżanek i kolegów z branży. Nie często redaktor poddaje się takiej ocenie, jakby zewnętrznemu audytowi. Na co dzień recenzują nas Czytelnicy, testując czy dobrze wywiązujemy się z roli mediów, które mają stać na straży interesu publicznego. To głos najważniejszy. Ale docenienie przez fachowców walorów czysto technicznych, umiejętności użycia pewnych atrybutów w swoim warsztacie, ma także bardzo ważny wymiar, za co dziękuję. A opisywana przeze mnie Wielkopolska? Cóż, tu się wychowałem, optyką z tej płaszczyzny patrzę, a gdy coś się kocha, to pisze się o tym sercem. Może mniej rozumem – snuje opowieść redaktor.  W tej samej kategorii wyróżnienie otrzymała także inne gnieźnianka – Irmina Kosmala z czasopisma „Kuźnia Literacka” za artykuły „Cienie jaskini i chichot demiurga”, „Z kamieniem u szyi… ” i „Z Syberii do pałacu Buckingham”. Irmina Kosmala ukończyła polonistykę na WSP w Bydgoszczy oraz filozofię na UAM w Poznaniu. Jest współtwórczynią i prowadzącą gnieźnieńską Noc Poetów: „Słowo-tok”. Współautorka posłowia do książki Słowo-Tok. Inicjatorka comiesięcznych spotkań literackich oraz – od piętnastu lat redaktor naczelna Kuźni Literackiej: www.kuznia.art.pl. Recenzje jej książek można znaleźć na kilku portalach oraz w pomorskim magazynie literacko-artystycznym „Latarnia Morskaˮ. W tym roku na rynku wydawniczym ukazała się najnowsza książka autorki, pt. „Itinerarium, czyli przewodnik dla podróżnych” (Zeszyty Poetyckie). (red.)