Wszystko wskazuje na to, że już w najbliższym czasie nastąpi finalizacja procesu scalania lecznictwa szpitalnego w kompleksie przy ul. 3 Maja w Gnieźnie. Wszystko za sprawą decyzji Zarządu Powiatu Gnieźnieńskiego, dotyczącej wyasygnowaniu z powiatowego budżetu dodatkowych środków, które pozwolą na przeprowadzenie inwestycji. O szczegółach poinformowano w ubiegłym tygodniu, podczas konferencji prasowej w Szpitalu Pomnik Chrztu Polski.
Jak poinformował Piotr Gruszczyński – starosta powiatu gnieźnieńskiego, Zarząd Powiatu, wsłuchując się w głos dyrekcji oraz pracowników szpitala, radnych, a nade wszystko mieszkańców, dokonał analizy możliwości finansowych i jednomyślnie zadecydował o wyasygnowaniu środków finansowych na całkowite scalenie lecznictwa szpitalnego w jednym miejscu, tj. w obiektach, zlokalizowanych przy ul. 3 Maja. Mowa o niemałych środkach, bowiem jeszcze w tym roku z budżetu powiatu do gnieźnieńskiej lecznicy (obok zapisanych już dla szpitala 3,5 mln zł)może trafić dodatkowo aż 6 mln zł. – Szpital wziął kredyt na poziomie 60 mln zł, z czego 10 mln zł do dzisiaj nie zostało wykorzystane. W związku z tym przychyliliśmy się do propozycji dyrekcji, że nie wykorzysta tych pieniędzy i przekaże je bankowi. W tym momencie o 10 mln zł zmniejszy się wysokość kredytu, który ciąży nad szpitalem. Natomiast my dokładamy 6 mln zł na przeprowadzenie procesu inwestycyjnego. Dążymy do optymalizacji wydatków. Myślę, że ten krok bardzo pomoże szpitalowi, przy wsparciu Starostwa Powiatowego, żeby ten kredyt w następnych latach był płynnie spłacany – mówił starosta.
Środki z budżetu powiatu, w łącznej wysokości 9,5 mln zł, pozwolą na przeprowadzenie zadania polegającego na modernizacji pomieszczeń szpitalnych, wykonanie elewacji i wzmocnienie fundamentów w „starym” budynku, mieszczącym się przy ul. 3 Maja i przeniesieniu tam oddziałów z ul. św. Jana: wewnętrznego i dziecięcego. Jak poinformował Grzegorz Sieńczewski, dyrektor Szpitala Pomnik Chrztu Polski, w opuszczonych pomieszczeniach przy ul. św Jana w dalszej perspektywie mogłaby pojawić się „dodatkowa działalność”. Dyrekcja szpitala najbardziej przychyla się ku inicjatywie utworzenia w tym miejscu zakładu opiekuńczo – leczniczego. – Ale dodatkowe przychody, czy optymalizacja wydatków są ważne, natomiast nie są jakby najważniejsze. Najważniejsze jest to, że dzięki tym środkom uda nam się scalić ten szpital, czyli przenieść Internę i oddział dziecięcy do nowego miejsca – podkreślił dyrektor. Ordynatorzy oddziałów, które najbliższym czasie czeka przeprowadzka, wskazują, że scalenie stworzy warunki do lepszej współpracy „międzyoddziałowej”, poprawi bezpieczeństwo pacjentów i przyspieszy diagnostykę, co może przełożyć się również na skrócenie czasu hospitalizacji. – Z punktu widzenia oddziału pediatrycznego przeniesienie znacznie przyspieszy diagnostykę. Teraz musi być organizowany transport, np. transport krwi, transport płynu mózgowo – rdzeniowego, czy transport dzieci na badania, do pracowni tomografii, czy rentgenowskiej, które mieszczą się przy ul. 3 Maja; przy ul. św. Jana jest pracownia rentgenowska, ale czynna tylko w dni powszednie do południa. I nawet jeśli wszyscy działają sprawnie i wszyscy się bardzo starają, to po prostu wymaga to czasu. Więc ten czas już zostanie nam zaoszczędzony na diagnostykę. Dodatkowo zwiększy to także bezpieczeństwo pacjentów; teraz, jeśli stany zagrożenia życia pojawiają się na oddziale dziecięcym, prosimy anestezjologa i on musi z ul. 3 Maja dojechać, czy dobiec; po przeprowadzce anestezjolog będzie na miejscu. Kolejnym ważnym aspektem jest sprawa statusu epidemiologicznego. Ten oddział przy ul. św. Jana nie był budowany pod oddział dziecięcy, a ten nowy oddział ma być wyremontowany pod oddział dziecięcy właśnie, w związku z tym te sale będą jedno – lub dwuosobowe z węzłami sanitarnymi i zdecydowanie poprawi to epidemiologiczne bezpieczeństwo pacjentów, bo pacjenci będą izolowani i będzie zdecydowanie mniejsze prawdopodobieństwo dodatkowych infekcji. Pojawi się też znaczna poprawa komfortu pacjentów, którzy zawsze są z rodzicami; dla dzieci zawsze jest to stres i im mniejsze sale, lepsze warunki, to zmniejsza to stres dzieci i zdecydowanie poprawia ich komfort. I to też skraca ten czas hospitalizacji.Zdecydowanie poprawi to całość funkcjonowania oddziału i bezpieczeństwo dzieci – mówiła dr n. med. Sylwia Silska, ordynator oddziału dziecięcego.
W podobnym tonie o przeprowadzce wypowiedział się lek. med. Marcin Dubis, ordynator oddziału internistycznego. – Przede wszystkich chodzi o to, żebyśmy mogli brać udział w leczeniu naszych pacjentów od samego początku, a pracując przy ul. św. Jana nie mamy fizycznie dostępu na co dzień np. do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego i to jest duży poślizg czasowy; to wpływa na prawidłowość bądź utrudnioną kwalifikację pacjentów do leczenia szpitalnego. Co ważne, te pomieszczenia mają zostać wyremontowane pod współczesny i nowoczesny oddział wewnętrzny – mówił, powtarzając za dr n. med. Sylwią Silską, że przeprowadzka w pełni umożliwi zachowanie bezpieczeństwa sanitarno – epidemiologicznego. Lek. med. Mateusz Hen, zastępca dyrektora szpitala ds. lecznictwa, zwraca uwagę na to, że przeprowadzka oddziałów do budynku przy ul. 3 Maja w teorii może wydawać się łatwym zadaniem, w praktyce jednak może okazać się dużo trudniejsza, aniżeli przenosiny do zupełnie nowego obiektu. – Stary budynek ma 150 lat i nie wiemy tak naprawdę, co nas spotka w trakcie tej modernizacji, którą będziemy przeprowadzać. Do tego trzeba sobie zdać sprawę, że w tych budynkach trwa lecznictwo, w tych budynkach są chorzy, więc przeprowadzenie dużego remontu będzie niezwykle trudne – podkreśla. Przypomina też, że w czasie trwania pandemii oddział pediatryczny „na moment” zagościł w obiekcie przy ul. 3 Maja, a efekty tej tymczasowej przeprowadzki okazały się nieocenione. – Niezwykle usprawniło to leczenie dzieci. Obecność oddziału intensywnej terapii i szpitalnego oddziału ratunkowego przy ul. 3 Maja jest nie do przecenienia. Unowocześnienie lecznictwa bardzo też skraca czas hospitalizacji, czyli czas narażenia chorego na przebywanie w miejscu, które jest potencjalnie dla niego niebezpieczne z uwagi na możliwość kolejnego zakażenia. Każdy dzień skrócenia hospitalizacji, zarówno na oddziale dziecięcymi jak i wewnętrznym, ogranicza koszty, usprawnia cały ten proces, a jednocześnie poprawia bezpieczeństwo chorych – mówił zastępca dyrektora szpitala ds. lecznictwa.
Decyzję o wyasygnowaniu dodatkowych środków z budżetu powiatów podjął Zarząd Powiatu Gnieźnieńskiego. Jednak, by pieniądze faktycznie trafiły do gnieźnieńskiej lecznicy, nad tą propozycją muszą teraz pochylić się radni z Rady Powiatu Gnieźnieńskiego. Nadzwyczajna sesja, podczas której przedstawiona zostanie stosowna uchwała, najprawdopodobniej odbędzie się już w przyszłym tygodniu. Zadanie, polegające na modernizacji pomieszczeń szpitalnych w celu przeniesienia oddziałów wewnętrznego i dziecięcego, zaplanowane zostało na lata 2023 – 2024.
KINGA STRZELEC