Shadow

Śmieciowy problem. Inspektorzy apelują o zgłaszanie nielegalnych wysypisk

Ulice Górna i Kokoszki, obrzeża Lasu Miejskiego, czy końcowe pętle autobusowe – to miejsca, gdzie nagminnie dochodzi do wyrzucania odpadów. To duży problem. Ciągle sporo mieszkańców nie chce płacić za śmieci lub poświadcza nieprawdę w deklaracjach śmieciowych. Efekt? Zanieczyszczenie środowiska i przerzucanie kosztów ich utylizacji na samorządy, czyli nas wszystkich.
Ale porozrzucane w mało odwiedzanych miejscach worki z odpadami, czy budowlany gruz, to nie jest pełna skala problemu. Jak kraj długi i szeroki, mnożą się nielegalne składowiska odpadów, które zbierają z pozoru legalne firmy. Przykład? Koniec maja tego roku. W Lutogniewie (powiat krotoszyński) palą się plastikowe odpady. Z żywiołem walczy 11 zastępów straży pożarnej. Śmieci składowane są tu nielegalne. Kilka dni wcześniej w Swarzędzu płonie sterta starych tapicerek samochodowych. Z pożarem walczy 50 strażaków. To tylko wycinek działalności w naszym województwie tzw. „mafii śmieciowych”. Podmioty gospodarcze odbierają odpady – głównie za granicą, wwożą je do Polski i magazynują na placach, czy w wynajętych halach. Nie trafiają one jednak do sortowni i wysypisk. Łatwiej pozbyć się problemu poprzez spalenie hałd. Po niedawnych pożarach takich nielegalnych wysypisk na terenie całej Polski, głos w tej sprawie zajmują inspektorzy ochrony środowiska i kierują apel do właścicieli placów i magazynów, by rozsądniej wynajmowali swoje nieruchomości potencjalnym najemcom, bo może ich to słono kosztować. „Główny Inspektor Ochrony Środowiska ostrzega właścicieli gruntów oraz magazynów pod wynajem przed działalnością oszustów. Firmy wynajmują magazyny i inne nieruchomości pod pozorem legalnej działalności i gromadzą tam odpady bez wiedzy właściciela, a po wypełnieniu obiektu zaprzestają działalności i znikają” – informuje i ostrzega Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Poznaniu.
O podobnej sytuacji pisaliśmy już na łamach „Przemian”. Chodzi o składowisko przy ulicy Kokoszki. Znajdują się tutaj odpady ługów pokrystalicznych (kod odpadu: 06 01 06 – inne kwasy). W tej sprawie toczy się postępowanie w sądzie, bowiem zachodzi podejrzenie, że porzucenie tych odpadów miało znamiona przestępstwa. A to tylko jedna z 30 podobnych „ekologicznych bomb” tykających w Wielkopolsce, które znane są inspektorom. „Oszuści działają zazwyczaj według prostego schematu. Umowę z właścicielem podpisuje doraźnie powołana firma, nieoficjalnie współpracująca z nieuczciwym podmiotem. Wynajmowany teren w krótkim czasie zostaje zapełniony odpadami, a następnie firma znika z rynku, pozostawiając problem właścicielowi. Zgodnie z ustawą o odpadach posiadacz odpadów jest obowiązany do ich niezwłocznego usunięcia z miejsca nieprzeznaczonego do ich składowania lub magazynowania. W przypadku, gdy nie uda się odnaleźć podmiotu, który zdeponował nielegalnie odpady, obowiązek usunięcia odpadów spoczywa więc na właścicielu nieruchomości, który musi ponieść całkowity koszt ich utylizacji.
Dlatego należy zachować dalece idącą ostrożność, dokładnie weryfikować firmy, z którymi zawierane są umowy oraz regularnie kontrolować wynajmowane pomieszczenia i grunty. W przeciwnym wypadku kosztem utylizacji takich odpadów, który często może wynosić kilka milionów złotych, mogą zostać obciążeni właściciele gruntów. Ograniczone zaufanie oraz rzetelna analiza umów i osób z którymi je zawieramy mogą zaoszczędzić sporych kłopotów finansowych. Należy pamiętać, że przyjmując na swój teren odpady bierzemy na siebie olbrzymi koszt ich utylizacji, o który wzbogaciła się zorganizowana grupa przestępcza” – ostrzega WIOŚ w Poznaniu. Jak dodają inspektorzy, warto zwrócić uwagę na pojazdy ciężarowe przewożące podejrzane substancje, np. w odludne miejsca, gospodarstwa rolne czy magazyny. Jeśli mamy podejrzenie, że jesteśmy świadkami procederu nielegalnego składowania odpadów należy powiadomić o tym fakcie Policję lub Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Od niedawna na stronie WIOŚ działa także zakładka z formularzem, który pozwala zgłosić takie nielegalne składowisko, także w formie anonimowej. „Wszystkie zgłoszenia dokonane elektronicznie trafiają bezpośrednio do Departamentu Zwalczania Przestępczości Środowiskowej, który po ich dokładnej analizie podejmuje decyzję o dalszych działaniach w sprawie.
Pamiętajmy o odpowiedzialności za nasze dobro wspólne jakim jest środowisko – dzięki wspólnym działaniom organów ochrony środowiska oraz obywateli chronimy je i razem ograniczmy negatywne skutki działalności mafii śmieciowej” – apelują kontrolerzy. ALEKSANDER KARWOWSKI