
Aż 41 zakażeń koronawirusem wykryto w Zakładzie Opiekuńczo -Leczniczym przy ul. Orzeszkowej w Gnieźnie. Kolejnych 48 osób musi przebyć kwarantannę. Jedna osoba wymagała przetransportowania do specjalistycznego szpitala.
Następne alarmujące dane docierają z Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu, który zbiera dane o przypadkach zakażenia koronawirusem w Wielkopolsce. Jak poinformował WUW w miniona sobotę, nowym ogniskiem zachorowań jest Zakład Opiekuńczo – Leczniczy przy ul. Orzeszkowej. Tam miało dojść do zakażenia 41 osób. – W znakomitej większości nie wykazują objawów. Kilka osób miało wcześniej gorączkę i po badaniach okazało się, że w sumie 41 osób jest zakażonych – informuje w rozmowie z Polską Agencją Prasową, Tomasz Stube, rzecznik wojewody wielkopolskiego. Kolejnych 48 osób z placówki poddano obowiązkowej kwarantannie. Jest wśród nich także personel. Czas izolacji spędzą w ZOL.
Poznański szpital zakaźny przy ul. Szwajcarskiej, który jest głównym punktem leczenia ostrych przypadków choroby w naszym województwie, może mieć do dyspozycji 500 łóżek. Jak informuje telewizja WTK, zajętych ma być już 303. Sytuacja robi się tu niepokojąca, bo placówka nie dysponuje ilością personelu do przyjęcia takiej liczny pacjentów. Szpital ma 64 respiratory, z czego 23 były w minioną sobotę zajęte. Natomiast poznański oddział NFZ apeluje do osób podejrzewających u siebie zakażenie koronawirusem (gorączka, duszność, kaszel, utrata węchu lub smaku) o kontakt z lekarzem POZ. Jeśli lekarz stwierdzi cztery objawy choroby (temperatura ciała powyżej 38 stopni Celsjusza, kaszel, duszność, utrata węchu lub smaku), może zlecić wykonanie testu na obecność wirusa w mobilnym punkcie pobrań. „Jeśli pacjent ma takie objawy, wtedy lekarz podstawowej opieki zleca test za pośrednictwem aplikacji gabinet.gov.pl oraz przekazuje pacjentowi informację o mobilnych punktach pobrań tzw. drive thru, w których można wykonać badanie (lekarz informuje pacjenta o konieczności unikania transportu publicznego). Lekarz POZ zgłasza do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej pacjenta z podejrzeniem zakażenia SARS-COV-2, wypełniając odpowiedni formularz w systemie gabinetowym lub w aplikacji gabinet.gov.pl. Jeśli umożliwia to stan pacjenta, wtedy samodzielnie, samochodem udaje się on do punktu drive thru, by wykonać badanie” – informuje fundusz. Samo badanie dla osób podejrzanych o zakażenie jest bezpłatne.
Jeśli wynik jest pozytywny lekarz rodzinny informuje pacjenta o wyniku i o konieczności udania się do oddziału zakaźnego lub obserwacyjno-zakaźnego. „Lekarz POZ przekazuje także informację do szpitala z oddziałem zakaźnym o fakcie skierowania pacjenta z potwierdzonym COVID-19. W szpitalu podejmowane są decyzje o: przyjęciu do szpitala, rozpoczęciu izolacji w izolatorium (w izolatoriach mają przebywać m.in. osoby, które nie mogą odbyć kwarantanny w domu, aby nie narażać na zakażenie koronawirusem najbliższych), rozpoczęciu izolacji domowej” – wyjaśnia NFZ.
Jak poinformowało biuro prasowe Wojewody Wielkopolskiego w miniony poniedziałek, w Wielkopolsce wykryto kolejne zakażenia. Wyniki badań laboratoryjnych potwierdziły zakażenie koronawirusem u 200 osób w regionie. Największą grupę zakażonych stanowią mieszkańcy DPS w Baszkowie (powiat krotoszyński). Według danych z poniedziałku, 28 września, od początku pandemii w Wielkopolsce odnotowano 7591 przypadków zakażeń koronawirusem, z czego 1473 to przypadki aktywne, 275 osób zmarło, a 5843 wyzdrowiało.
W poniedziałek, 28 września, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Gnieźnie, Anna Stejakowska poinformowała o obecnej sytuacji związanej z koronawirusem w powiecie gnieźnieńskim. To 84 aktywne zakażenia, 17 osób jest hospitalizowanych, a 213 osób przebywa na kwarantannie. Większość osób jest hospitalizowana w poznańskim szpitalu dedykowanym przy ulicy Szwajcarskiej. To pacjenci przekazani z gnieźnieńskiego Szpitala Pomnik Chrztu Polski. Od początku epidemii odnotowano 4 zgony z powodu Covid-19. – Jeśli chodzi o Zakład Opiekuńczo-Leczniczy w Gnieźnie to obecnie zakażenie koronawirusem odnotowano wśród 29 pacjentów i 12 osób personelu. Żadna z tych osób obecnie nie wymaga hospitalizacji. U kilku osób występował w poniedziałek stan podgorączkowy. Osoby są objęte opieką lekarską na terenie placówki. Ta placówka posiada obecnie wystarczającą ilość środków ochrony osobistej i środków do dezynfekcji. Otrzymujemy codzienne meldunki z ZOL o stanie zdrowia pacjentów. Mam nadzieję, że nie pogorszy się stan zdrowia tych pacjentów i nie będę oni musieli być hospitalizowani – powiedziała w poniedziałkowe południe Anna Stejakowska, dyrektor PSSE w Gnieźnie i dodała: – Na tę chwilę jest dobrze w placówkach oświatowych na terenie naszego powiatu. Nie ma zakażeń, jeśli chodzi o uczniów. Był jeden przypadek w jednej ze szkół na terenie Gniezna u 15-letniego chłopca, który miał objawy chorobowe. W tym przypadku kwarantanna odbywała się do 28 września i objęto nią klasę, do której uczęszczał ten uczeń oraz dwóch nauczycieli. Nie mamy żadnych niepokojących meldunków o wzroście zachorowań na choroby grypopochodne. Apelujemy jednak, by tak pracownicy placówek oświatowych, jak i uczniowie, nie przychodzili do szkół w przypadku, gdy będą mieli jakiekolwiek objawy chorobowe, sugerujące infekcje górnych dróg oddechowych czy infekcje wirusowe. Pogoda będzie się zmieniała, infekcji grypopochodnych będzie coraz więcej, więc ważne jest, by rodzic nie wysyłał dziecka do szkoły w sytuacji, gdy wystąpią jakiekolwiek objawy chorobowe. Apeluję także do pracowników różnych zakładów i firm, że jeśli ktoś jest chory, nie powinien pójść do pracy, a uzyskał teleporadę lekarską i pozostał w domu.
ALEKSANDER KARWOWSKI
JAROSŁAW WALERCZAK