Tym razem radni gminy Kłecko zdecydowaną większością głosów (11 za przy 4 przeciw) postanowili, że uchwała w sprawie wyrażenia woli podjęcia czynności zmierzających do przekształcenia Zakładu Gospodarki Komunalnej w Kłecku w spółkę została przyjęta podczas niedawnej sesji. Zanim jednak radni opowiedzieli się za przyjęciem tej uchwały przez długi czas dyskutowano w tej kwestii.
Jan Borkowicz, przewodniczący Rady Miejskiej Gminy Kłecko przypomniał, że na poprzedniej sesji zdecydowano większością głosów o wycofaniu tego punktu z porządku obrad. – Ta materia jest bardzo obszerna, jednak pytań nie brakuje. Jeżeli właściwa decyzja ma zostać podjęta po właściwych, przedstawionych nam opracowaniach, to nie tylko władze gminy czy pracownicy ZGK mają się w to włączyć, ale również my jako radni, by powstający nowy twór gwarantował dobrą obsługę i właściwe finanse dla mieszańców. Gospodarka komunalna dotyczy wszystkich mieszkańców. Nie mamy jednak obecnie panaceum na wszystkie zagrożenia, a jest ich sporo. Jednak jakieś kroki trzeba poczynić, by coś zrobić z tym tematem – powiedział, otwierając dyskusję w tej kwestii przewodniczący RMGK. Radny Stanisław Borkowski stwierdził natomiast: – To ostatni rok naszej kadencji i mam wątpliwości co do istnienia spółki i gdy będę miał je dalej, zagłosuję przeciwko. Część radnych wskazywała na pozyskiwanie środków własnych, akcentując, że na razie jest to uchwała intencyjna, ale od niej trzeba zacząć, by ruszyły dalej prace związane z tą kwestią. – Gdy ta spółka nie wypracuje zysku i będzie strata, to podniesione zostaną koszty usług, na przykład 30 procent. Jaki wówczas wpływ będzie miała rada na koszt usług? Według mnie żaden. Mam więcej obaw, gdy będzie prezes i zarząd – zwiększone zostaną koszty. Skąd wziąć pieniądze? Podnieść usługi? Jest wielu burmistrzów i wójtów, którzy nie zdecydowali się na takie spółki – trwał przy swoim zdaniu radny S. Borkowski. – Co skłoniło pana, by przedstawić taką propozycję radzie? – dopytywała się wiceprzewodnicząca radny Elżbieta Janiak, która nie kryła, iż ma także obawy, że spółka, która musi być nastawiona na zysk, przez jakiś czas działać będzie spokojnie, natomiast później podniesie koszty nie licząc się z burmistrzem i radą. Radny Mariusz Kasprzyk dodał, że zna gminy, w których takie spółki powstają. – Te spółki są powoływane, a nad nimi jest jakiś nadzór. Nie wiem skąd te państwa obawy. To jest szansa, by coś zrobić więcej. Można nic nie robić, ale czy będzie lepiej? Dlaczego od razu zakładać, że będzie źle? Będę za tym, by tę spółkę powołać – mówił M. Kasprzyk. – My jako gmina ustalać będziemy, ile osób będzie w zarządzie, a Kodeks Spółek Handlowych mówi, kiedy jest potrzebna rada nadzorcza. Nie mam obaw co do dzisiejszej uchwały. Obawy pojawią się później, gdy będziemy pracować nad zasadami działania spółki – przekonywał radny Michał Stosio. Burmistrz Adam Serwatka odpowiedział, że wystąpił z uchwałą, która ma dać szanse rozpoczęcia pracy nad przekształceniem zakładu budżetowego w spółkę komunalną.- Uważam, że to działanie przyniesie wiele korzyści gminie. To decyzja trudna, ale starałem się przedstawić uchwałę związaną ze spółką w sposób mało entuzjastyczny i robię to celowo. By to się zakończyło sukcesem, zależy od wielu czynników. Co mnie skłoniło do tej decyzji? Społeczeństwo potrzebuje coraz bardziej profesjonalnych usług komunalnych. Mam odczucie, że mieszkańca nie do końca interesuje, jak działa zakład, a bardziej interesuje jakość usług. Mamy świadomość, że mieszkańca obchodzi, by opłata była jak najniższa. Ale, że te opłaty są małe, nie znaczy, że mieszkańcy zwalniają nas z jakości usług. Mnie skłoniło to, by podnieść jakość usług, gdyż spółka ma inne możliwości, także jeśli chodzi o dochody. Nasz ZGK mógłby pewne drobne rzeczy – remonty szkół i świetlic – wykonać, ale niestety, ma inne uwarunkowania prawne. To decyzja, która dojrzewała długo. Powołanie spółki da wyższy poziom usług komunalnych i nowe możliwości. Proponujemy, że będzie to spółka z kapitałem gminy. Pracownicy tego zakładu przechodzą bez zmiany umów do spółki. To uchwała intencyjna pozwalająca pracować nad różnymi rozwiązaniami, które będziemy chcieli przedstawić na koniec marca – mówił burmistrz. Na koniec dyskusji Jan Borkowicz poprosił radnych, by wypowiedzieli się na temat tej uchwały. Jedenastu samorządowców opowiedziało się za przyjęciem wspomnianej uchwały, 4 radnych było przeciwnych.
JAROSŁAW WALERCZAK