We wtorek, 10 kwietnia na trzemeszeńskim cmentarzu odbyły się uroczystości upamiętniające 170. rocznicę Wiosny Ludów. Trzemesznianie licznie wzięli udział w tym zrywie narodowym, a 10 kwietnia 1848 roku stoczyli w swym mieście nierówną bitwę z armię pruską, w której zginęło kilkunastu powstańców, a 30 zostało rannych.
W uroczystości zorganizowanej przez trzemeszeński ratusz, a w szczególności Gminny Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych, członkowie wspomnianego komitetu oraz młodzież z trzemeszeńskich szkół. Warty honorowe zaciągnęliharcerze i zuchy, obecna była także Stanisława Szymańska, komendant Hufca ZHP Trzemeszno. Uroczystość poprowadził Dariusz Jankowski, wiceburmistrz Trzemeszna i przewodniczący GKOPWiM. Kwiaty złożono na mogiłach powstańców z 1848 roku, natomiast główne obchody odbyły się przy zbiorowej mogile Kosynierów z 1848 roku. O wydarzeniach z 1484 roku specjalny referat odczytała *Natalia Nowak, *uczennica Gimnazjum w Trzemesznie: „Już 21 marca, czyli dzień po Poznaniu również w Trzemesznie utworzono lokalny Komitet Narodowy, a na jego czele stanął burmistrz Jakub Goński. Komitet proklamował powstanie Rzeczypospolitej Polskiej i przystąpił do formowania oddziałów powstańczych. W krótkim czasie w mieście zebrało się aż 1500 powstańców z całej północno-wschodniej Wielkopolski. Do obrony przed Prusakami na ulicach miasta ustawiono barykady i umocnienia; 7 kwietnia większość oddziałów opuściła jednak Trzemeszno, aby wyruszyć do głównego obozu powstańczego we Wrześni. W mieście pozostało zaledwie kilkuset kosynierów. Po trzech dniach, 10 kwietnia na Trzemeszno uderzyła armia pruska w sile tysiąca żołnierzy. Doszło do regularnej bitwy, w wyniku której śmierć poniosło kilkunastu powstańców, a 30 zostało rannych. Po stronie pruskiej zginał jeden żołnierz, a 17 odniosło rany. Na kilka godzin Prusacy zajęli miasto, ale szybko wróciło ono w polskie ręce. Gdy jednak miesiąc później wielkopolska Wiosna Ludów zakończyła się kapitulacją, pruskie władze przystąpiły do ukarania miasta za bohaterski udział w powstaniu. Między innymi usunięto polskiego burmistrza, a w jego miejsce powołano Niemca. Z pracy zwolniono także profesorów gimnazjalnych, którzy wzięli udział w powstaniu”.
Po złożeniu wiązanek kwiatów i zapaleniu zniczy głos zabrał także Krzysztof Dereziński, burmistrz Trzemeszna, który podkreślił, że trzemesznianie zawsze w trudnych momentach dziejowych zdawali /egzamin patriotyczny, płacąc często za to najwyższą cenę. Burmistrz odniósł się także do przypadającej również 10 kwietnia ósmej rocznicy katastrofy smoleńskiej. – Trudno dzisiaj nie mówić o innej rocznicy. Osiem lat temu zginęła reprezentacja władz polskich, różnych organizacji patriotycznych, która udawała się na przeklętą ziemię do Smoleńska, aby oddać hołd ofiarom zbrodni katyńskiej. My tutaj uciekając od politycznych sporów, które nie są potrzebne przy tej tragedii, pamiętajmy o nich. Ta tragedia powinna nas jednoczyć, a nie dzielić – mówił K. Dereziński. /Minutą ciszy zebrani uczcili ofiary obu rocznic. Uroczystość zakończono odśpiewaniem „Roty”.
RENATA PAŁUCKA