To już trzecia laureatka stypendium, które jest głosem lokalnego środowiska miłośników i twórców kultury. Dzięki środkom finansowym przyznanym przez Prezydenta Gniezna, w marcu przyszłego roku zabrzmi dla mieszkańców barokowy koncert przygotowany na niezwykłych instrumentach.
O przyznawanie utalentowanym mieszkańcom Gniezna stypendium kulturalnego, lokalni twórcy i działacze kulturalni zabiegali od lat. Jego patronem jest Sławomir Kuczkowski, jeden z najbardziej cenionych poetów Gniezna w ostatnich dziesięcioleciach. W całej idei nagrody chodzi o to, by nie tylko upamiętnić życie i twórczość wielkiego gnieźnieńskiego poety, ale przede wszystkim, by pomóc ludziom kultury miasta w realizacji ich pasji i talentów, które trwale wpiszą się w bogatą historię kultury Gniezna. W tym roku komisja doradcza przy prezydencie wskazała z piątki zgłoszonych kandydatów Ewę Pilarską-Banaszak. – Komisję przekonało chyba ostatecznie to, że koncert, o którym pani Ewa opowiedziała, mógł kiedyś odbyć się w gnieźnieńskiej katedrze – przyznaje Tomasz Budasz, prezydent miasta. Mowa tu o muzyce baroku, a sama katedra przez wieki była miejscem koncertowania, spotkań z muzyką na przestrzeni każdej epoki kultury. – Co ciekawe, koncert zaproponowany przez laureatkę będzie wykonany na instrumentach pochodzących z epoki baroku. Będzie to taka nasza wycieczka w przeszłość. Posłuchamy co kiedyś tutaj grano i to w dodatku na instrumentach, których wtedy używano. Cieszy, że stypendium cieszy się takim zainteresowaniem – dodaje prezydent.
Jak przypuszcza laureatka stypendium, program, który przygotowuje prawdopodobnie mógł być kiedyś wykonany w murach gnieźnieńskiej świątyni. – Gniezno ma bardzo długą tradycję wykonawczą. W archiwum katedralnym znajduje się szereg fantastycznych zbiorów muzycznych. Są tam zachowane kompozycje m.in. Bacha, Beethovena, Händela oraz polskich kompozytorów. Wybrzmiewały tu naprawdę topowe w danej epoce nazwiska – opowiada Ewa Pilarska-Banaszak, jednak jak dodaje, wiele z tych zbiorów uległo bezpowrotnemu zniszczeniu. Jak uchyla rąbka tajemnicy laureatka, w programie koncertu znajdą się utwory niemieckich twórców. – Atutem wydarzenia będzie to, że zagramy go na kopiach instrumentów z epoki baroku. Będzie klawesyn, który ma aż sto strun do nastrojenia, będzie altówka historyczna na jelitowych strunach, dawne smyczki – wymienia stypendystka. Koncert planowany jest na marzec przyszłego roku, ale dokładna data wydarzenia będzie wybrana pod względem temperatury panującej w świątyni. – Instrumenty dawne mają to do siebie, że są bardzo wrażliwe na zmiany temperatury i stopnia wilgotności. Chodzi też o to, by wykonawcy mieli komfort gry, jak i słuchacze komfort odbioru. Musimy tak wcelować się w temperaturę, by strój instrumentów trzymał dobrze i wszystko wyszło tak, jak tego oczekujemy – podkreśla. Jak dodaje Ewa Pilarska-Banaszak, wybranie jej pomysłu przez komisję doradczą prezydenta, to wielkie wyróżnienie. – Cieszę się, że będzie okazja wykonania koncertu w tak przepięknym katedralnym wnętrzu. To niesamowite wnętrze, które swoim wyglądem, architekturą już inspiruje twórców. Więc wykonanie koncertu muzyki, która sięga do tradycji Gniezna, będzie dla mnie wyjątkowym przeżyciem – cieszy się laureatka nagrody.
Stypendium im. Sławomira Kuczkowskiego wynosi 2500 złotych. Jak przyznaje Tomasz Budasz, kwota ta powinna zostać zwiększona, jednak w obecnej sytuacji drożyzny i ogromnych wydatków miasta, takie zwiększenie środków dla talentów artystycznych staje się trudne. – Chcemy te perełki kulturalne uhonorować, bo nie ma ich dużo. Rozmawialiśmy na komisji kultury i promocji Rady Miasta, by spróbować zwiększyć te środki. Wniosek w tej sprawie składał do mnie przewodniczący komisji radny Artur Kuczma. Myślimy o tym. Zdaję sobie sprawę, że o naszych twórców kultury należy dbać – przyznaje prezydent. ALEKSANDER KARWOWSKI